Bruk-Bet Termalica Nieciecza nie odpuszcza. W ważnym spotkaniu, na wyjeździe pokonała Śląsk Wrocław 4:0. To zwycięstwo pozwoliło niecieczanom awansować na przedostatnie miejsce w tabeli, z dorobkiem 27 punktów po 30 meczach. Do utrzymania się brakuje jeszcze czterech punktów. Następny mecz niecieczanie zagrają 1 maja u siebie, z Wisłą Płock.
W meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza ze Śląskiem Wrocław, niecieczanie zaskoczyli wszystkich, ponieważ już w pierwszej połowie spotkania zaliczyli trzy trafienia, które zupełnie rozmontowały Śląsk Wrocław. Pierwsza bramka dla Termaliki padła w 11. minucie. Po paru ładnych podaniach Tomas Poznar, tyłem do bramki przeciwnika wystawił piłkę Michalowi Hubinkowi, a ten oddał celny strzał po ziemi w prawy dolny róg bramki. Parę minut później zupełnie nie popisał się obroną bramkarz wrocławian, który zamiast złapać piłkę, wyrzucił ją przed siebie. Ta odbiła się od biegnącego za akcją Murisa Mesanovicia. Bośniak przy odrobinie szczęścia opanował futbolówkę i z bramkarzem za plecami wpakował ją do siatki.
Po kolejnych sześciu minutach fatalny błąd popełnił Wojciech Golla, który po dośrodkowaniu piłki z prawej strony, własną głową skierował ją do siatki i zaserwował swoim kolegom bramkę samobójczą.
Sytuacja „Słoni” stała się jeszcze lepsza w 38 minucie. Od tego momentu grali w przewadze jednego zawodnika. Stało się to po drugiej żółtej – a w konsekwencji czerwonej kartce dla Marka Tamasa.
W drugiej połowie goście kontrolowali spotkanie, ale to nie przeszkodziło im w zdobyciu czwartego gola.
Śląsk Wrocław – Bruk-Bet Termalica 0:4 (0:3)
Bramki: Hubinek (11 min.), Mesanović (14 min.), Golla (20 min.s), Grzybek (85 min.)
Żółte kartki: Tamas, Olsen, Golla – Loska, Ambrosiewicz, czerwona kartka: Tamas (druga żółta).
Bruk-Bet: Loska – Tekijaski, Biedrzycki, Hybs (75 min. Stefanik), Grzybek, Kocyła (75 min. Grabowski), Ambrosiewicz, Dombrovski, Hubinek (88 min. Tusha), Mesanović (82 min. Bonecki), Poznar (88 min. Varga)
Sędziował: P. Lasyk (Bytom), widzów 5711
