Most w Ostrowie funkcjonuje wprawdzie od 3 czerwca, ale jego symboliczne otwarcie nastąpiło w sobotę, 18 czerwca. Uczestnikiem uroczystości był premier, który następnie udał się na odsłonięcie w Tarnowie pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
W sobotę, 18 czerwca, premier Mateusz Morawiecki uczestniczył w symbolicznym otwarciu mostu w Ostrowie. Rozbiórka starej, a potem zniesienie nowej przeprawy kosztowała blisko 35 mln zł, a rząd z budżetu państwa dofinansował to przedsięwzięcie kwotą przeszło 23 mln zł. W wydarzeniu, oprócz szefa polskiego rządu, wzięli udział również minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, wicemarszałek Senatu Marek Pęk, wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki, lokalni parlamentarzyści – posłowie Anna Pieczarka, Józefa Szczurek-Żelazko, Piotr Sak oraz senator Kazimierz Wiatr, wojewoda małopolski Łukasz Kmita, marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski, wicemarszałek Józef Gawron i Marta Malec-Lech z zarządu województwa.
Premier powiedział w Ostrowie, że wiele gmin w Polsce we wcześniejszych latach było skrajnie niedoinwestowanych. Dlatego jego rząd postanowił szczególnie dbać o te obszary, które znajdują się pomiędzy wielkimi miastami, pomiędzy autostradami i drogami ekspresowymi. Nawiązał do postaci Wincentego Witosa, wybitnego przywódcy chłopów polskich, który pochodził z gminy Wierzchosławice.
- Dla mnie jest szczególnie ważne, że mogę być w takich miejscach. Gmina Wierzchosławice ma w sowim herbie, swoim godle orła i trzy czterolistne zielone koniczynki. Szczęście jest oczywiście potrzebne, ale wiemy doskonale, że bez udziału państwa, wsparcia z jego budżetu, niewiele w takich miejscowościach da się zrobić. Dlatego dziękuję posłom Prawa i Sprawiedliwości z tego terenu. Bardzo często spotykają się ze mną. Rozmawiamy także o rozwoju infrastruktury potrzebnej do inwestowania dla przedsiębiorców, do tworzenia nowych miejsc pracy. I to się udaje. Mamy w Polsce obecnie najniższe bezrobocie w historii III Rzeczypospolitej. To chyba coś mówi – przekonywał premier.
Premier podziękował też wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby most w Ostrowie na powrót służył mieszkańcom.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk twierdził, że w takich miejscach dokładnie widać, jak dobrze funkcjonują rządowe programy wsparcia samorządów. Na drugi etap prac przy wzniesieniu nowej przeprawy nad Dunajcem, powiat tarnowski otrzymał 80-procentowe dofinansowanie z jednego z takich właśnie programów - Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.
Starosta tarnowski Roman Łucarz przekonywał, że te ostatnie 2,5 roku to dla niego osobiście, ale również jego współpracowników, był bardzo trudny czas.
- Gdy 27 listopada 2019 roku zamykaliśmy ten most, robiliśmy to z wielkim bólem i smutkiem. Ale niestety, wyczerpała się konstrukcyjna wytrzymałość tego obiektu. Natychmiast podjęliśmy jednak decyzję, aby zrobić projekt, rozebrać stary most i wybudować nowy. Na bazie i fundamentach starego mostu. I 3 czerwca tego roku nastąpiło wznowienie ruchu komunikacyjnego na nowym moście. Otwarłem go o godzinie 5.30 z poseł Anną Pieczarką, nie wstrzymując przejazdu samochodów nawet przez jedną minutę. A jeszcze wieczorem 2 czerwca trwały ostatnie prace wykończeniowe i porządkowe – mówił starosta.
Starosta podziękował ponadto marszałkowi i zarządowi Małopolski za dołożenie 3 mln zł do rozbiórki starego i wzniesienia nowego mostu. – Ta inwestycja jest również przykładem nie tylko bardzo dobrej współpracy samorządu powiatowego z rządem, ale także z samorządem wojewódzkim. Władze samorządowe Małopolski nie zostawiły nas, kiedy mieliśmy trudne chwile, gdy chodziło o finansowe zbilansowanie tego przedsięwzięcia. Powiat tarnowski z własnego budżetu na nowy most wydał 9 mln zł.
