8 listopada miało nastąpić rozstrzygnięcie przetargu na dostawę energii elektrycznej dla potrzeb Tarnowa na rok 2023. Rozstrzygnięcie nie nastąpiło, bo nie wpłynęła ani jedna oferta. Przetarg unieważniono, a dostawca energii dla miasta ma zostać wybrany w drodze negocjacji. Kwestia energii elektrycznej to bolączka wielu polskich miast.
8 listopada miał odbyć się przetarg na dostawę energii elektrycznej dla potrzeb Tarnowa na rok 2023. Do zarządu Dróg i Komunikacji nie wpłynęła jednak żadna oferta i w tej sytuacji przetarg unieważniono. Dostawca energii dla miasta ma zostać wybrany w drodze negocjacji.
Listopadowy przetarg był już drugim rozpisanym przez ZDiK. Na wrześniowy przetarg wpłynęła tylko jedna oferta od firmy PGE Obrót, dotycząca wyłącznie zasilania oświetlenia ulicznego. Była one pięciokrotnie wyższa niż cena, którą miasto zapłaci za oświetlenie uliczne w bieżącym roku - jest to kwota ok. 4 mln zł. Oferta PGE opiewała na 20 mln 237 tys. zł. Nie wpłynęła żadna oferta na zasilanie energią elektryczną wszystkich miejskich instytucji.
Po fiasku obydwu ogłoszonych przetargów, dostawca energii elektrycznej dla miasta ma zostać wybrany drogą negocjacji, które odbędą się pod koniec listopada.
Do rozmów ZDiK zaprosił spółkę Tauron (jako dostarczyciela energii dla miejskich firm i instytucji) oraz spółkę PGE (energia dla zasilania oświetlenia ulicznego).
W takiej samej sytuacji jak Tarnów znajduje się wiele miast w Polsce - pierwszy przetarg na dostawę energii nie został w nich rozstrzygnięty z powodu wysokich cen, natomiast do drugiego, a w niektórych przypadkach trzeciego, żadna firma nie złożyła oferty. Wśród miast w takiej sytuacji są m.in.: Jelenia Góra, Suwałki, Legnica, Bydgoszcz, Częstochowa, Piotrków Tryb., Bełchatów, Jaworzno.