Fundacja REPI po raz dziewiąty spowoduje, że osoby z niepełnosprawnością wyjdą po 15-metrowej ścianie. Będzie przy tym z pewnością wiele emocji, łez i satysfakcji z pokonanych ograniczeń. - To zwyczaj i misja – mówi z dumą Marta Pudłowska współorganizatorka zawodów – Od 2012 r. organizujemy Zawody we wspinacze osób z niepełnosprawnością. W ciągu ostatnich dwóch lat mieliśmy przymusową przerwę, nawet w okresie niższej zachorowalności na koronawirusa nie chcieliśmy narażać dwustu osób na utratę życia lub zdrowia. Tym bardziej Zawody są potrzebne, ponieważ w tamtym okresie pogłębiły się trudności dnia codziennego i dysfunkcje różnych grup osób, m.in. osób z niepełnosprawnością. Spowodował to brak dostępu do edukacji, rehabilitacji, rekreacji, obawa przed kontaktami międzyludzkimi, nakaz dystansu fizycznego.
Zaplanowano trzy konkurencje: na prowadzenie, na czas oraz Himalaje. Właśnie ta ostatnia, z lekko przewrotną nazwą, przeznaczona jest dla osób, które nigdy nie miały styczności z tą dyscypliną sportu i chciałby ją poznać. – przy okazji wchodząc na szczyt swoich możliwości, dając z siebie wszystko. Na drodze, obok wprawionych zawodników, staną nowicjusze, którzy pokonają najwięcej. To będzie dla nich bardzo trudny dzień – mówi Karolina Piech.
Każdy uczestnik otrzyma nagrody rzeczowe, zindywidualizowane puchary wytworzone przez podmiot ekonomii społecznej – Warsztat Terapii Zajęciowej im. Jana Pawła II w Tarnowie, pamiątkowe dyplomy, koszulki, a dla najlepszych zawodników medale i nagrody specjalne.
To nie jest wydarzenie jednorazowe czy incydentalne. To wydarzenie, które jest cykliczne i oczekiwane przez organizatorów, zawodników i kolejne osoby, które proszą o możliwość wzięcia w nim udziału. Zawody i organizatorzy mają tak dobrą renomę, że w tym roku musieli powiększyć liczbę zawodników z 80 do 100.
- Przygotowujemy się do zawodów regularnie – mówi Edward Luszyn, uczestnik WTZJP2 z Hodowlanej w Tarnowie – mamy co tydzień spotkania, rozgrzewki, treningi, asekurację i uczymy się jak wychodzić. No i trochę mamy stres, bo wiemy, że inni też trenują. Ale po to są zawody, żeby zobaczyć kto trenuje lepiej. Spodziewam się zająć jak najlepsze miejsce, a na zawodach spodziewam się dużo emocji. Ale trzeba być spokojnym i opanowanym.
Do pomocy w organizacji i przeprowadzeniu zawodów zostali zaangażowani studenci Wydziału Ochrony Zdrowia Akademii Nauk Stosowanych. - To licząca ponad dwadzieścia osób grupa, która będzie miała sporo pracy – mówi dr Marta Bibro. - Będą wszędzie; od wejścia do budynku, przez szatnię, będą przewodnikami, będą prowadzili różne integracyjne aktywności fizyczne, będą sędziowali, będą asekurowali. To będzie dla nich próba, egzamin z tego jakie umiejętności do tej pory posiedli oraz najlepsza lekcja – z żywym człowiekiem, z wydarzeniem, które jest ogromne i będą usieli nie tylko odnaleźć się, ale też świetnie wyczuć i wkomponować w wydarzenie w taki sposób, aby gościom i gospodarzom zapewnić jak najbardziej przyjemny i na najwyższym poziomie profesjonalizmu czas.
IX Zawody wspinaczkowe osób z niepełnosprawnością to duże wydarzenie. Weźmie w nim udział 100 zawodników, z opiekunami, trenerami, kibicami, obsługą. Razem będzie to ponad 200 osób. Drużyna, która pokona największy dystans, to uczniowie SOSW nr 2 w Szczecinie i podopieczni Stowarzyszenia jesteśMY w Szczecinie. Goście będą mieli zapewnione noclegi, wyżywienie, zwiedzanie Tarnowa z przewodnikiem, atrakcyjne nagrody.
Zawody odbędą się w czwartek, 24 listopada w godzinach od 9.00 do 15.00. Wstęp wolny.
