W meczu otwierającym ostatnią, dwudziestą szóstą, serię spotkań PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn, Grupa Azoty Unia Tarnów przegrała na wyjeździe 25-29 (13-16) z Chrobrym Głogów. Tarnowianie zakończyli sezon na siódmej pozycji, notując jedenaście zwycięstw i piętnaście porażek.
Początkowe minuty przebiegały pod znakiem wyrównanej gry, a prowadzenie kilkakrotnie przechodziło z rąk do rąk. W 7 min, po rzucie Pawła Podsiadły, było 3-2 dla ekipy trenera Tomasza Strząbały. Cztery minuty później po dwóch bramkowych akcjach Pawła Paterka, gospodarze wygrywali 5-3, a w 14 min Keisuke Matsuura, trafiając z linii 7 metrów, wyprowadził „Jaskółki” na prowadzenie 6-5. Jeszcze w 24 min notowano wynik 11-11, a dwie minuty później tarnowianie przegrywali tylko 12-13. W końcówce stracili jednak trzy bramki z rzędu i do szatni schodzili z trzybramkową stratą.
Druga połowa rozpoczęła się od kolejnego trafienia głogowian, ale w 37 min, po rzucie Michała Słupskiego, Grupa Azoty Unia przegrywała tylko 16-17. Kolejne trzy bramki zdobyli jednak gospodarze i w 40 min na tablicy pojawił się rezultat 20-16. Po okresie wyrównanej gry, głogowianie znów rzucili trzy bramki z rzędu i w 47 min wygrywali już 24-18. Bramka Aliaksandra Bushkoua i dwa gole Shuichi Yoshidy pozwoliły tarnowianom na zmniejszenie strat do trzech „oczek” (24-21 w 51 min), trzy minuty później Grupa Azoty Unia przegrywała jednak 21-26. Końcowe fragmenty przyniosły grę bramka za bramkę i mecz zakończył się czterobramkową wygraną Chrobrego.
Pierwszoplanową postacią meczu był bez wątpienia Paweł Paterek. 23-letni skrzydłowy Chrobrego do przerwy zdobył 10 bramek, a zakończył spotkanie z dorobkiem 14 trafień. Wygrana z Grupą Azoty Unią zapewniła Chrobremu czwartą lokatę w końcowej klasyfikacji PGNiG Superligi.
Grupa Azoty Unia Tarnów:
Marek Bartosik, Patryk Małecki – Taras Minotskyi 6, Shuichi Yoshida 6, Aliaksandr Bushkou 3, Paweł Podsiadło 2, Albert Sanek 2, Michał Słupski 2, Kenya Kasahara 1, Keisuke Matsuura 1, Dzmitry Smolikau 1, Ajdin Zahirović 1, Przemysław Mrozowicz, Jakub Sikora.
