Od czerwca wzrosły kwoty graniczne przychodów. Renciści i wcześniejsi emeryci będą mogli więcej dorobić do świadczeń. Limity w dorabianiu nie dotyczą emerytek, które skończyły 60 lat i emerytów, którzy ukończyli 65 lat.
Do emerytur i rent można od czerwca dorabiać, trzeba jednak pamiętać o tym, że istnieją limity przychodów. Ich przekroczenie może spowodować, że ZUS zmniejszy lub zawiesi wypłatę świadczenia. Nie dotyczy to jednak wszystkich świadczeniobiorców. O limitach muszą pamiętać tzw. wcześniejsi emeryci (którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego) i renciści.
Emeryci, którzy ukończyli powszechny wiek emerytalny (kobiety 60 lat, mężczyźni 65 lat), mogą dorabiać do emerytury bez ograniczeń. Bez limitu mogą również zarabiać niektórzy renciści. Chodzi o osoby, które pobierają renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy związana jest ze służbą wojskową. Ten przywilej dotyczy też rent rodzinnych, które przysługują po uprawnionych do tych świadczeń.
Jeżeli ktoś pobiera rentę rodzinną, która jest kwotowo korzystniejsza od ustalonej emerytury z tytułu ukończenia powszechnego wieku emerytalnego – również może zarobkować bez ograniczeń.
Emerytura lub renta jest zmniejszana, gdy przychód jest większy niż 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Od 1 czerwca 2023 roku kwota ta wynosi 4987 złotych. Miesięczne zarobki do tej kwoty nic nie zmieniają w wypłacie świadczenia. Jeśli przychód jest wyższy, to świadczenie odpowiednio zmniejsza się za ten miesiąc, w którym doszło do przekroczenia.
Drugi próg wynosi 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia - od czerwca to 9261,60 złotych. Jeśli pracujący wcześniejszy emeryt lub rencista przekroczy tę kwotę, ZUS zawiesi wypłatę świadczenia za dany miesiąc.