Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego w Tarnowie podsumował pierwsze półrocze. Z podsumowania wynika, że egzaminatorzy MORD przeprowadzili w tym czasie
prawie 11 200 egzaminów praktycznych i 6 500 teoretycznych. Za pierwszym razem „teorię” zaliczyło niemal 3, 5 tysiąca zdających, a z zadaniami praktycznymi poradziło sobie ponad 4 tysiące kandydatów na kierowców.
- Od dwóch lat te wyniki oscylują wokół podobnych wartości, choć obecnie jest widocznie mniej osób, zgłaszających się na egzaminy – mówi Paweł Gurgul, dyrektor MORD w Tarnowie. – W efekcie znacznie skrócił się termin oczekiwania na egzamin. Na kategorię B trzeba czekać nie, jak w ubiegłym roku, trzy tygodnie, a najwyżej 8-9 dni. Spada też liczba osób zdających egzaminy na kategorie motocyklowe. Zwyczajowo najwięcej chętnych chciało uzyskać kategorię B prawa jazdy. W tarnowskim MORD na tą kategorię odbyło się ponad 8 400 egzaminów praktycznych oraz prawie 4 800 teoretycznych. Za pierwszym razem pozytywną ocenę swoich umiejętności uzyskało odpowiednio 1023 (praktyka) i 1358 (teoria) zdających.
Kategorie C (uprawniająca do kierowania samochodami ciężarowymi) oraz C+E (pozwalająca prowadzić auto ciężarowe z przyczepą), nadal cieszą się sporym zainteresowaniem. W ciągu minionych sześciu miesięcy o prawo jazdy tych kategorii ubiegało się odpowiednio 840 oraz 863 osoby.
Prawie 380 osób uzyskało prawo do kierowania motocyklami i motorowerami. Najwięcej z nich zdawało na kategorię A. Podobnie jak w poprzednich latach, w tej grupie odnotowano najwyższą „zdawalność” – wyniosła ona ponad 70 procent jeśli chodzi o teorię i niemal 80 procent w przypadku egzaminów praktycznych.
Podczas sprawdzianu praktycznych umiejętności kierowania pojazdem, bardzo dobrze (prawie 60 procent) radzili sobie także najmłodsi – starający się o kategorię AM, uprawniającą do jazdy motorowerem. Jednak jeśli chodzi o egzamin teoretyczny, „zdawalność” w tej kategorii wyniosła zaledwie 40 procent.
- To swego rodzaju ewenement. W pozostałych kategoriach kandydaci uzyskują lepsze rezultaty podczas egzaminów teoretycznych – mówi dyrektor Gurgul. – Można odnieść wrażenie, że młodzi ludzie niezbyt przykładają się do przyswojenia sobie zasad ruchu drogowego i niekiedy liczą na łut szczęścia.
Najlepiej, zarówno podczas egzaminów teoretycznych jak i praktycznych, radzili sobie ubiegający się o kategorię D prawa jazdy, pozwalającą kierować autobusem. Tu „zdawalność” oscylowała wokół 85 procent.
