Rok temu w okresie świątecznym dyspozytornie medyczne w Krakowie i Tarnowie przyjęły łącznie ponad 1,5 tysiąca zgłoszeń. Prawdopodobnie w tym roku będzie tak samo lub gorzej, tym bardziej, że według ostrzeżeń wydanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, sytuacja pogodowa może być dynamiczna.
W ubiegłym roku w święta Bożego Narodzenia dyspozytornie medyczne w Krakowie i Tarnowie przyjęły łącznie ponad 1,5 tys. zgłoszeń. To o ok. 10-12% więcej, niż w inne dni, szczególnie jeśli chodzi o problemy kardiologiczne, duszności czy bóle brzucha. Centrum Powiadamiania Ratunkowego, tylko w Krakowie w Wigilię 2022 roku, obsłużyło prawie 4,5 tys. zgłoszeń na numer 112, zaś w Boże Narodzenie – ponad 4,1 tys. W tym roku prawdopodobnie będzie tak samo lub gorzej. Na służbie przez całe święta będą dyżurni Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, tym bardziej, że według ostrzeżeń wydanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej sytuacja pogodowa może być dynamiczna.
Aktualnie dla Małopolski obowiązuje ostrzeżenie meteorologiczne IMGW pierwszego stopnia o silnym wietrze. W prognozach ostrzeżeń, silny wiatr przewiduje się przez cały okres świąteczny.
Jak podaje Tatrzański Park Narodowy, w Tatrach panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. W wyższych partiach gór wieje silny wiatr, który wraz z ujemną temperaturą sprawia, że ta odczuwalna jest dużo niższa. Dodatkowo silny wiatr powoduje zamiecie i zawieje śnieżne, które ograniczają widzialność i utrudniają orientację w terenie, co może być przyczyną pobłądzeń. W wielu miejscach utworzyły się głębokie zaspy, a miejscami na szlakach występują oblodzenia. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków, jak również posiadania sprzętu zimowego wraz z umiejętnością posługiwania się nim.
W dolinach i na szlakach dojściowych do schronisk szlaki są bardzo mocno oblodzone i jest ślisko. Należy szczególnie uważać, bo warstwa świeżego śniegu przykryła silnie zalodzone miejsca. W tym przypadku raczki i kijki mogą okazać się niezbędne. Lód na tatrzańskich stawach jest cienki i z łatwością może się załamać. Nie wolno wchodzić na tafle jezior.