Sprzedaż stadniny do prokuratury?
Andrzej Sztorc, przewodniczący Sejmiku Samorządowego Województwa Małopolskiego rozważa potrzebę zainteresowania prokuratury sprawą sprzedaży Stada Ogierów w Klikowej przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Taką deklarację złożył przewodniczący na spotkaniu z dziennikarzami 12 stycznia. Zdaniem Andrzeja Sztorca zbyt dużo jest w tej sprawie wątpliwości, które powinny być rozwiane przez odpowiednie służby państwa.
Sprawa sprzedaży Stada Ogierów w Klikowej może stać się przedmiotem zainteresowania prokuratury. Złożenie wniosku w tej sprawie zadeklarował wstępnie
Andrzej Sztorc, przewodniczący Sejmiku Samorządowego Województwa Małopolskiego. -
Przed podjęciem ostatecznej decyzji muszę jeszcze zapoznać się z kilkoma dokumentami – deklarował podczas spotkania z dziennikarzami 12 stycznia Andrzej Sztorc. -
Nie ma sensu snuć domysłów i spekulacji. Prokuratura może zajrzeć głębiej w sprawę sprzedaży ośrodka niż samorząd województwa.
Zdaniem Andrzeja Sztorca najlepszym rozwiązaniem byłoby przekazanie Stada Ogierów w Klikowej samorządowi wojewódzkiemu. Zwłaszcza, że jeszcze w roku 2007 sejmik podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na utworzenie przez Województwo Małopolskie jednoosobowej spółki „Stado Ogierów Klikowa spółka z o.o.”. Zainteresowane współpracą w zakresie działalności spółki były również Małopolska Izba Rolnicza i związki hodowców koni.
Swoje roszczenia do terenów Stada Ogierów w Klikowej złożyli również byli właściciele, członkowie rodziny Sanguszków. Ten fakt spowodował spowolnienie procedury przekazania majątku i utworzenia spółki. -
Nad całą tą sprawa ciąży jakieś fatum. Nie wiem dlaczego zapomniano o uchwale sejmiku, nie wiem dlaczego nieskuteczne okazały się starania i działania tarnowskich parlamentarzystów. Stąd pomysł, aby kompetentne organy państwa zbadały cały przebieg procesu przekształceń od czasu wchłonięcia ośrodka w Klikowej przez stadninę w Białce – twierdzi przewodniczący małopolskiego sejmiku.
12.01.2010