Tarnowianie poznali je podczas niedawnych urodzin miasta. Poznali i od razu polubili. W środę, 27 marca, małe maszkarony zaczną więc wprowadzać się do Tarnowa na stałe. Zamieszkają w centralnych punktach miasta i będą strzec, nawiedzać i bawić.
Do Tarnowa zaczynają wprowadzać się małe maszkarony. Zaprezentowane podczas urodzin miasta i sympatycznie przyjęte przez mieszkańców, zamieszkają w mieście na stałe. Prace przy montażu figurek rozpoczną się w środę, 27 marca. Maszkarony wykonane są ze stopu metali i wysokie na 30 cm. Dominuje w nich oczywiście głowa, podobnie jak w tych na tarnowskim ratuszu. Figurki znajdą swoje miejsce w centralnych punktach Tarnowa, i tak Duch Teatru nawiedzać będzie wejście do Teatru im. Ludwika Solskiego, Strażnik Żywiołów stanie na schodach przy Placu Węgierskim (od ulicy Fortecznej), a Strażnik Tożsamości będzie bronił Multimedialnego Centrum Artystycznego. Maszkaron Młodych pojawi się na parklecie na ulicy Wałowej (naprzeciwko restauracji Sofa), kolejny pod Zaułkiem Łokietka – tam będzie Trefniś. Skręcając w ulicę Kopernika będzie można spotkać Sprzedawcę Marzeń (przy Amfiteatrze), a na rynku, przy Pasażu Odkryć, maszkarona Wszechświata.
Na Placu Sobieskiego znajdzie się Nowy Mieszkaniec, na parapecie czytelni naukowej – Zaczytany, a przy woonerfie na ulicy Krakowskiej zasiądzie Wiedząca (Ta, która wszystko wie). Nieopodal kina Marzenie zamieszka oczywiście Filmowiec. Idąc na ulicę Bernardyńską, spotkać będzie można Czystej Wody Maszkarona, a dwa zakochane maszkarony znajdą się na Kładce Zakochanych nad Wątokiem. I jeszcze Wynalazca/Wizjoner, który pojawi się na Placu Szczepanika.
Przy każdej z postaci będzie zamontowany kod QR, który odsyłać nas będzie do strony z filmem promocyjnym oraz aktywną mapką. – W planach są jeszcze pocztówki z maszkaronami i przypinki. Mamy także inne pomysły, ale z tym musimy poczekać do lata – mówi Maria Zawada-Bilik, dyrektorka Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Tarnowa, pomysłodawczyni.
Wykonanie wszystkich rzeźb maszkaronów kosztowało 126 tysięcy złotych. Pieniądze pochodziły z Funduszy Norweskich.