20 maja obchodzony jest Światowy Dzień Pszczół. Święto zostało ustanowione przez Organizację Narodów Zjednoczonych z inicjatywy Słowenii, w której pszczelarstwo uznawane jest za jedno z najstarszych rodzajów rzemiosła.
Pszczoły miodne wymierają w zastraszającym tempie. Owadom zagrażają zmiany klimatyczne, choroby, niszczenie ich naturalnych siedlisk, a przede wszystkim pestycydy, które są powszechnie stosowane w rolnictwie. Jak ocenia Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody i Jej Zasobów oraz Komisja Europejska, w Europie blisko jednemu na dziesięć gatunków pszczół grozi całkowite wyginięcie, a populacje aż 37 procent gatunków zmniejszają się. Połowa gruntów rolnych w Unii Europejskiej stoi w obliczu niedoboru zapylaczy, a jeżeli życie pszczół jest zagrożone, to zagrożone jest także bezpieczeństwo żywnościowe ludzi.
Rola pszczoły miodnej nie ogranicza się jedynie do zwiększenia plonów rolników. Wytwarza ona jednocześnie cenne produkty, takie jak miód, wosk, pierzga, propolis, mleczko i jad pszczeli. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa szacuje wartość pszczół jako zapylaczy dla ekosystemu w Polsce na ok. 5 mld zł.
Największym zagrożeniem dla owadów zapylających jest utrata siedlisk, spowodowana głównie postępującą urbanizacją. W mniejszym lub większym stopniu, do narastania problemu braku pszczół przyczynia się każdy. Ale też każdy może pomóc. Wystarczy na balkonach czy w ogródkach stworzyć przestrzenie, w których owady znajdą pożywienie i schronienie – posadzić kwiaty, przyciągające kolorem i zapachem.
Przypadający 20 maja Światowy Dzień Pszczół to doskonały moment, aby docenić pszczele produkty i wesprzeć ich opiekunów – pszczelarzy. Miody lokalne często mają bogatszy i bardziej złożony aromat, niż te powszechnie spotykane w sklepach spożywczych. Na jego unikalny profil smakowy ma m.in. wpływ różnorodność roślinna danego regionu.