22 kwietnia to coś więcej niż data w kalendarzu. To przypomnienie, że planeta nieustannie potrzebuje naszej uwagi. Dzień Ziemi narodził się w 1970 roku jako reakcja na postępującą degradację środowiska. Obecnie, ponad pół wieku później, degradacja trwa dalej, a planety B nie ma.
Zanieczyszczenie powietrza i wody, nadprodukcja odpadów, utrata bioróżnorodności – te hasła słychać na każdym kroku. Nic dziwnego, to realne zagrożenia, które negatywnie wpływają na zdrowie, bezpieczeństwo i jakość życia. Jeśli jako społeczeństwo nie podejmiemy stanowczych kroków, to transformacje, które zachodzą, mogą być nieodwracalne, a ich konsekwencje – katastrofalne. 22 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Ziemi, który ma przypominać, że planety B nie ma.
Tegoroczne obchody, przebiegające pod hasłem „Nasza Moc, Nasza Planeta”, skupiają się na konieczności przyspieszenia przejścia na odnawialne źródła energii, takie jak energia słoneczna, wiatrowa, wodna, geotermalna i pływowa. Kluczowym przesłaniem jest wezwanie do potrojenia globalnej produkcji energii odnawialnej do 2030 roku. Zielona energia oznacza nie tylko znaczne oszczędności. Przede wszystkim wykorzystuje darmowe i niekończące się zasoby, bez emisji do środowiska szkodliwych substancji – ubocznych skutków spalania
Choć problem zmian klimatu wydaje się ogromny, rozwiązania zaczynają się od prostych działań. Zamiast jednorazowych artykułów – wielorazowe alternatywy. W miejsce impulsywnych zakupów – świadome decyzje. W ten sposób można nie tylko ograniczyć ilość generowanych odpadów, ale również pozytywnie wpłynąć na zmniejszenie indywidualnego śladu węglowego.
Tempo konsumpcji w ostatnich dekadach osiągnęło niespotykany wcześniej poziom. Społeczeństwo kupuje często, szybko i bez refleksji, co skutkuje nadprodukcją i nadmiernym wykorzystaniem zasobów. Tymczasem odpowiedzialne zakupy polegają na wybieraniu jakości zamiast ilości. To także wsparcie dla lokalnych producentów, rzemiosła i propagowanie idei naprawiania, a nie wyrzucania.
Na całym świecie podejmowane są inicjatywy, które pokazują, że zmiana jest możliwa. Coraz więcej szkół, firm i instytucji włącza się w obchody Dnia Ziemi, traktując je jako szansę na edukację i integrację wokół wspólnego celu.