Byle pozbyć się śmieci
W ciągu ostatnich kilku tygodni w gminie Dębno dochodziło do zagadkowych awarii sieci kanalizacyjnej. To co odkryli pracownicy Zakładu Usług Komunalnych, administratora sieci, przeszło ich najśmielsze oczekiwania. A widzieli już niejedno.
Od kilku tygodni mieszkańcy gminy Dębno zgłaszali problemy związane z eksploatacją kanalizacji. Coraz bardziej zdenerwowani, domagali się interwencji służb technicznych Zakładu Usług Komunalnych, administratora sieci. Pracownicy zakładu przekonani byli, że to niskie temperatury spowodowały problemy z siecią kanalizacyjną. Ogromne było więc ich zdziwienie, gdy okazało się na miejscu, że tym razem niczego nie da się zwalić na pogodę. Przyczyną awarii okazało się traktowanie studzienek kanalizacyjnych jak kontenera na śmieci. W zatkanych rurach kanalizacyjnych znaleźć można było dosłownie wszystko – szmaty, pieluchy, myjki, mopy, a nawet wielkie kawałki metalowych prętów. Niektóre z odpadów były tak duże, że musiały zostać wrzucone bezpośrednio do studzienki kanalizacyjnej. Wkrótce może się okazać, że efektem jest nie tylko zatkanie sieci, ale także uszkodzenie zaworów i pomp. Jak mówi
Antoni Brachucy, zastępca wójta Gminy Dębno, kanalizacja może nie spełniać swojej funkcji, a utrudnienia w eksploatacji spowodują wzrost jej kosztów.
25.02.2010