Po prostu żyję...
Urodziła się 5 marca w Żółkwi na Ukrainie dokładnie 100 lat temu. Kiedy podczas składania jubilatce życzeń burmistrz Szczucina zapytał o sposób na osiągnięcie tak pięknego wieku usłyszał „Nie wiem. Po prostu żyję”...
5 marca setne urodziny obchodziła
Anastazja Orszulak ze Skrzynki w gminie Szczucin.
Jan Sipior, Burmistrz Miasta i Gminy Szczucin wręczając ogromny kosz kwiatów złożył jubilatce najserdeczniejsze życzenia. Gratulując pięknego wieku i życząc kolejnych wielu, wielu lat życia, burmistrz nie oparł się pokusie zapytania o receptę na długowieczność. Niestety, ciekawość pana burmistrza nie została zaspokojona, bo jubilatka z rozbrajającą szczerością wyznała „Nie wiem. Po prostu żyję”.
Pani Anastazja urodziła się 5 marca 1910 w Żółkwi na Ukrainie. W tym czasie była to część Rosji, podobnie jak i ziemie nad Wisłą. Przed II wojną światową przyjechała do Polski, tutaj poznała swojego przyszłego męża. 19 marca 1942 roku w Bazylice Katedralnej w Tarnowie wstąpili w związek małżeński. Pan Franciszek pochodził ze Skrzynki. Po ślubie zamieszkali w domu rodzinnym męża. Z dwójki dumnych dzisiaj dzieci, syn zamieszkał w Krakowie, a córka troskliwie opiekuje się mamą.
05.03.2010