Strażacy w nowym pojeździe

Formalności zostały dopełnione. Zakupiony przez OSP w Łysej Górze średni samochód gaśniczy, na okoliczność tradycyjnego strażackiego święta obchodzonego w dniu świętego Floriana, został poświęcony. Sprowadzone z Niemiec auto marki „Magirus” to dla druhów z Łysej Góry powód do dumy.

Z okazji strażackiego święta w Łysej Górze w gminie Dębno uroczyście poświęcono nowy samochód zakupiony dla tamtejszej jednostki OSP. Pod względem zaawansowania technicznego jednostka zaopatrując się w ten samochód zrobiła olbrzymi skok. – Ze starym samochodem nie ma porównania. To jak niebo i ziemia – ocenia kierowca Bogusław Batko.
Auto przyjechało do gminy Dębno z Niemiec. Nabytek jest wprawdzie używany, ale badania techniczne wskazują, że jest w stanie bardzo dobrym. Na liczniku ma ledwie 26 tysięcy kilometrów, a wyposażenie – imponujące. Do dyspozycji są węże, prądownica, agregat prądotwórczy, piła spalinowa, pompa szlamowa z napędem elektrycznym. Dodatkowo strażacy mają również urządzenia hydrauliczne takie jak nożyce i rozpieraki, które przydatne są zwłaszcza przy wypadkach drogowych, kiedy trzeba rozcinać wraki samochodów, by wydobyć pasażerów. Zbiornik na wodę może pomieścić 2800 litrów, a motopompa ma wydajność 2500 litrów na minutę. W kabinie miejsca także nie brakuje, mieści się w niej dziewięć osób.
Całkowity koszt zakupu samochodu wyniósł 50 tysięcy złotych. Połowę tej kwoty wyłożył budżet gminy, resztę strażacy zebrali wśród mieszkańców, którzy kupując tradycyjne strażackie kalendarze byli wyraźnie hojniejsi niż zwykle. – Bez ich pomocy nie byłoby mowy o zakupie – podkreśla Bogdan Bibro, prezes jednostki.
Nowy nabytek pozwoli nie tylko skuteczniej reagować na zagrożenia, ale także zwiększyć zainteresowanie przynależnością do jednostki. Tylko w tym roku czterech młodych strażaków odbyło podstawowy kurs strażacki, a dwóch innych zdecydowało się na wersję poszerzoną tego specjalistycznego szkolenia.
10.05.2010
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |