Chciałem, by ta chwila trwała wiecznie
Jak wygląda wszechświat z orbity okołoziemskiej, jak przebiegają przygotowania do lotów kosmicznych i jaka będzie ich przyszłość? - na te i wiele innych pytań odpowiadał podczas spotkania Terry Virts amerykański astronauta, członek załogi wahadłowca Endeavour.
12 maja odbyło się spotkanie z
Terry Virtsem - pułkownikiem USA Force, amerykańskim astronautą, pilotem misji STS-130, który w lutym uczestniczył w blisko dwutygodniowym locie kosmicznym na pokładzie wahadłowca Endeavour. Terry Virtis był gościem tarnowskiej Wyższej Szkoły Biznesu-National Louis University dzięki jej współpracy z Polsko-Amerykańską Fundacją Wolności.
Na spotkaniu zjawiło się prawie dwieście osób, głównie studentów i młodzieży zafascynowanej lotami kosmicznymi. Nie co dzień w końcu spotyka się kogoś, kto na ziemię spoglądał jak na piłeczkę pingpongową. Pułkownik NASA opowiadał o swoich wrażeniach z dowodzenia misją promu kosmicznego Endeavour -
Gdy wznosiliśmy się w powietrze, byłem pełen niepokoju, że to będzie ostatni raz. Jednak, gdy byliśmy już w przestrzeni kosmicznej, chciałem by tak chwila trwała wiecznie - wspominał Terry Virtis.
Uczestnicy spotkania pytali głównie o to jak wygląda wszechświat z orbity okołoziemskiej, jaki jest program przygotowań do misji w kosmos oraz jaka będzie przyszłość samych lotów kosmicznych.
Spotkanie zakończyło się składaniem autografów przez Terrego Virtisa.
13.05.2010