Lepiej w Zakładach Mechanicznych
Edward Nowak, prezes Grupy Kapitałowej Bumar, Krzysztof Jagiełło, prezes Zakładów Mechanicznych Tarnów i Artur Łysakowski, przewodniczący Rady Nadzorczej spotkali się 7 czerwca z dziennikarzami. Wszyscy wyrazili zgodną opinię, że sytuacja tarnowskich zakładów w porównaniu z rokiem ubiegłym jest znacznie lepsza. Największe aktualnie wyzwanie to prywatyzacja produkcji obrabiarek i połączenie z Ośrodkiem Badawczo- Rozwojowym.
-
Rok temu byłem bardzo krytyczny co do sytuacji zakładów, teraz widzę poprawę sytuacji, choć daleki jestem od przesadnego optymizmu – mówił 7 czerwca w Tarnowie
Edward Nowak, prezes Grupy Kapitałowej Bumar. -
Zakłady Mechaniczne w Tarnowie znalazły się na prostej, ale przed zarządem spółki jeszcze sporo pracy. Najważniejsze obecnie zadania to, zdaniem prezesa Nowaka, prywatyzacja produkcji cywilnej, pozyskanie pieniędzy na restrukturyzację i unowocześnienie zakładów, podpisanie wieloletnich umów oraz połączenie z ośrodkiem Badawczo - Rozwojowym.
Wyłączenie produkcji cywilnej, czyli produkcji obrabiarek, ma się dokonać poprzez sprzedaż inwestorowi strategicznemu. -
Inwestor jest zainteresowany zakupem, jesteśmy po audytach i wycenach. Teraz pozostało zakończenie negocjacji i rozpoczęcie produkcji. Cały proces powinien zakończyć się jeszcze w tym roku, a powinien być przeprowadzony przed kilku laty – mówi
Krzysztof Jagiełło, prezes Zakładów. Po wydzieleniu produkcji cywilnej następnym krokiem będzie połączenie Zakładów Mechanicznych z Ośrodkiem Badawczo - Rozwojowym Sprzętu Mechanicznego w Tarnowie. Powinno to nastąpić w pierwszym półroczu przyszłego roku. - 8 czerwca w Zakładach Mechanicznych gościła delegacja resortu Obrony Narodowej, by rozmawiać o zamówieniach dla wojska. -
Chcemy zainteresować wojskowych naszym granatnikiem automatycznym i mobilnymi strzelnicami kontenerowymi – mówi prezes Jagiełło.
W Zakładach Mechanicznych w Tarnowie pracuje obecnie 664 osoby. W ciągu minionych dwóch lat z pracy odejść musiało 180 osób.
08.06.2010