Nowoczesność kontra młodzież
Ciężkie czasy nadeszły dla młodzieży w Publicznym Gimnazjum w Bielczy.
Nowoczesne technologie stają tu na drodze wielowiekowej tradycji przekładania tego, co nieuchronne do najbliższej wywiadówki i równie głęboko zakorzenionemu zwyczajowi „zrywania się” z lekcji czyli mówiąc po ludzku – wagarowania. Od nowego roku szkolnego nauczyciele nie będą już wkraczać do klasy z tradycyjnym dziennikiem. Będą korzystać z e-dziennika. Tym sposobem rodzice na bieżąco będą mogli śledzić postępy w nauce i frekwencję swoich pociech.
W nowym roku szkolnym w Publicznym Gimnazjum przy Zespole Szkół w Bielczy nauczyciel do sali lekcyjnej będzie przychodził bez tradycyjnego dziennika lekcyjnego. Na biurku czekał będzie komputer, a w nim - po zalogowaniu - e-dziennik. A w e-dzienniku, tak jak w dzienniku tradycyjnym – oceny, lista obecności, przegląd nieobecności, tematy lekcji, dyżurni, zachowanie. Różnica polega na tym, że o ile wcześniej rodzice przynajmniej do wywiadówki otrzymywali radosny komunikat, że w szkole wszystko świetnie, o tyle teraz na bieżąco będą mogli śledzić postępy w nauce i obecność w szkole swoich pociech.
Do wprowadzenie e-dziennika szkoła przygotowywała się przez dwa lata. Początkowo dane z lekcji wprowadzane były poprzez skanowanie odpowiednich kart. W ubiegłym roku szkolnym w klasach gimnazjalnych prowadzony był równocześnie e-dziennik i dziennik tradycyjny. Nabyta praktyka i doświadczenie umożliwiły w tym roku pracę wyłącznie z e-dziennikiem. Ze względów finansowych na razie nie możliwe jest wprowadzenie e-dziennika do szkoły podstawowej. E-dziennik jest umieszczony na serwerze firmy LIBRUS, która jest dostawcą odpowiedniego programu i równocześnie zabezpiecza ochronę danych osobowych. Program LIBRUSA wykorzystany został także do opracowania planu lekcji i zastępstw, który za pośrednictwem Javy pobrać można na telefon komórkowy. Tym sposobem, osaczonej nowoczesnymi technologiami młodzieży z Bielczy nie pozostaje już nic do ukrycia...
31.08.2010