Tam nie ma nic
Zniszczone sady, łąki, uprawy zbóż i ziemniaków. O powodzi mówi się coraz rzadziej, a rolnicy nie mają co liczyć na zbiory. - Tam nie ma nic - mówi bezradny burmistrz Szczucina i wysyła w Polskę rozpaczliwy apel o pomoc.
W gminie Szczucin, gdzie woda zalała ponad 5,7 tys. hektarów upraw, poszkodowanych zostało 1677 rolników. Najbardziej zniszczone są uprawy zbóż, ziemniaków, a także sady jabłoniowe i łąki. W miejscowościach, w których woda stała najdłużej - w Słupcu, Borkach, Maniowie i Woli Szczucińskiej - rolnicy nie mają co liczyć na zbiory. -
Tam nie ma nic.
Nie mamy w tej chwili pomocy paszowej, którą tuż po powodzi otrzymaliśmy od Małopolskiej Izby Rolniczej i spontanicznie od rolników. Wystąpiliśmy o pomoc do wojewody, marszałka i sąsiednich gmin – mówi bezradny coraz bardziej burmistrz Szczucina.
Według szacunków władz gminy miesięcznie potrzeba około dwóch tysięcy ton zboża, by możliwe było utrzymanie obecnego stanu hodowli zwierząt.
Gdy zawiodły lub już nie mogą pomóc żadne możliwe instancje, zdesperowany burmistrz wysłał w Polskę rozpaczliwy apel o pomoc. Bo o powodzi mówi się coraz rzadziej, a ludzie długo jeszcze pozostaną bez niczego...
APEL do wszystkich samorządów Gminnych i Miejsko - Gminnych w Polsce
Burmistrz Miasta i Gminy Szczucin w województwie małopolskim, zwraca się po wyczerpaniu wszystkich dostępnych możliwości, właśnie tą drogą do wszystkich samorządów Gminnych i Miejsko-Gminnych w naszym kraju z prośbą o pomoc w katastrofalnej sytuacji,w jakiej to znaleźli się mieszkańcy Gminy Szczucin.
Sytuacja mieszkańców Gminy, dla których jedynym źródłem utrzymania jest praca na roli jest katastrofalna.
Gminę Szczucin dotknęły w miesiącach maju (18 i 19), czerwcu (4 i 5) oraz lipcu(28) pięć katastrofalnych w skutkach powodzi ze strony rzek Wisła, Nowy Breń, Upust. Pod wodą znalazło się 8 500 ha upraw rolnych oraz 710 budynków mieszkalnych i ponad 1000 gospodarczych. Państwo polskie zgodnie z przyjętymi regulacjami udziela pomocy w zakresie zasiłków bytowych i remontowych (na remont i odbudowę), dotacji na odbudowę majątku komunalnego jednak dotychczas pomimo wcześniejszych deklaracji i ewidentnie występujących potrzeb nie wspomaga i chyba nie ma zamiaru wspomagać rolników w zakresie środków i przedmiotów produkcji.
Rolnicy z terenu Gminy Szczucin od początku powodzi nie otrzymali ze strony władz państwowych żadnej pomocy (poza zasiłkami). Czas od początku tragedii do dnia dzisiejszego mieszkańcy i ich zwierzęta przeżyły wyłącznie dzięki spontanicznej pomocy rolników z innych województw i zaprzyjaźnionych samorządów. Pomoc ta jednak się kończy, a do miesięcznego przeżycia konieczne jest, co najmniej 2000 ton zboża. Poszkodowanych gospodarstw w gminie nieposiadających innego źródła utrzymania jest 1760.
Pozwalam sobie po wyczerpaniu dostępnych mi możliwości tj. apeli do władz państwowych, wojewódzkich zwrócić się do wszystkich samorządów wiejskich i miejsko- wiejskich o udzielenie pomocy przede wszystkim rzeczowej w postaci zboża, siana, materiałów budowlanych i opału mieszkańcom naszej Gminy. Miasto i Gmina Szczucin wydała dotychczas z budżetu 2 800 000 zł. na akcje ratowniczą i porządkową, w tym także na zakupy paszy dla zwierząt naszych mieszkańców (1 000 000 zł. kredytu komercyjnego) i nie mamy środków na dalszą pomoc.
Prosimy wszystkich, którzy mogą pomóc w tej trudnej dla nas sytuacji. Każdą formę pomocy przyjmiemy z wdzięcznością, będziemy partycypować w kosztach transportu, a nawet częściowo w zakupie. Deklarujemy również, że kiedy będzie nas na to stać będziemy również wspomagać potrzebujących. W przypadku braku możliwości udzielenia pomocy w postaci rzeczowej prosimy o udzielenie Samorządowi Miasta i Gminy Szczucin pomocy finansowej na Waszych warunkach z przeznaczeniem dla poszkodowanych przez powódź.
Nr konta: BS Szczucin 21 9464 0001 2001 0000 4011 0021
Jan Sipior -Burmistrz Miasta i Gminy Szczucin
09.09.2010