Co dalej z „trójką”?
Do 10 lutego ma być gotowa szczegółowa ekspertyza budowlana dotycząca stanu budynków należących do Szkoły Podstawowej nr 3 w Tarnowie. Jak zapewniają władze miasta, ich intencją nigdy nie było wygaszenie czy też likwidacja placówki, a jedynie dotarcie do przyczyny problemów.
11 stycznia odbyło się spotkanie przedstawicieli Urzędu Miasta Tarnowa z rodzicami uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 3, wokół której nie ustają kontrowersje.
- Naszym zamiarem było rozwianie wątpliwości i zdementowanie pogłosek, które pojawiły się w ostatnich dniach na temat szkoły – powiedział
Henryk Słomka – Narożański, zastępca Prezydenta Miasta Tarnowa. Spotkanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Prezydent podkreślił, że intencją władz miasta nigdy nie było wygaszenie czy też likwidacja placówki, a jedynie dotarcie do przyczyny problemów.
- Priorytetem dla urzędu jest bezpieczeństwo dzieci i młodzieży uczących się w szkole, zapewniamy, że jeśli wystąpi cień podejrzenia, że jest ono zagrożone, natychmiast podejmiemy adekwatne działania – mówiła
Bogumiła Porębska, dyrektor Wydziału Edukacji.
W przyspieszonym trybie rozpisano i rozstrzygnięto postępowanie na przygotowanie kolejnej ekspertyzy budowlanej, która szczegółowo odpowie na wszystkie pytania dotyczące stanu budynków znajdujących się w całym kompleksie szkoły. Dokument określi możliwości i koszty ewentualnego remontu obiektu. Ekspertyza, która ma być gotowa do 10 lutego obejmie wykonanie odkrycia fundamentu w każdym narożu budynku, w sumie wykonanych zostanie około dziesięciu okopów na głębokości 2,5 metra. Chodzi o zbadanie ogólnego, technicznego stanu obiektu oraz stopnia jego zużycia, sposobów wykonania zabezpieczeń, występujących zagrożeń, warunków, w jakich miała być wykonana naprawa oraz rachunku ekonomicznego proponowanych zabezpieczeń. Zaplanowano ponadto wykonanie badań spektroskopowych w miejscach narażonych na przeciążenia.
Magistrat apeluje o rozwagę i spokój, jednocześnie zapewniając o dobrej woli.
- Najwyższym nakazem dla prezydenta jest bezpieczeństwo dzieci, troszczymy się również o los szkoły posiadającej renomę, dobrą demografię, znakomitą kadrę i lokalizację – mówi rzecznik prasowy
Dorota Kunc – Pławecka.
- Co by Pan powiedział rodzicom, którzy dzwonią do szkoły i pytają czy posyłać jutro do niej swoje dzieci? – to jedno z pytań, które padły pod adresem przedstawicieli prezydenta miasta.
– Proszę posyłać dzieci do szkoły – odpowiedział bez wahania Henryk Słomka – Narożański.
- W chwili obecnej nie ma żadnego zagrożenia dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 3. Sprawdzamy, czy może ono wystąpić w najbliższej przyszłości.
12.01.2011