Będzie łatwiej ratować szkoły

Zdaniem poseł Urszuli Augustyn przyjęta właśnie przez Sejm ustawa o systemie oświaty pozwoli uprościć procedury przejmowania przez organizacje pozarządowe prowadzenia małych szkół, którym grozi likwidacja. Ustawa trafi jeszcze do Senatu, a następnie na biurko prezydenta, ale, zdaniem poseł Augustyn może wejść w życie jeszcze w pierwszym kwartale bieżącego roku.

Przyjęta w ubiegłym tygodniu przez Sejm nowa ustawa o systemie oświaty zawiera m. in. zapisy dotyczące specjalnej, szybkiej ścieżki przejmowania przez organizacje pozarządowe małych szkół zagrożonych likwidacją. Dotyczy to przede wszystkim szkół mających mniej niż 70 uczniów, gdyż szkoła z tak niewielką liczbą uczniów nie jest w stanie się utrzymać. – Obecna procedura jest rozłożona w czasie, koniczna jest likwidacja placówki, później możliwe jest jej przekazanie np. stowarzyszeniu. Wszystko to trwa prawie rok – mówi Urszula Augustyn tarnowska posłanka Platformy Obywatelskiej. – Nowa ustawa spowoduje, że nie będzie procesu likwidacji. Jeśli znajdzie się stowarzyszenie chętne do prowadzenia szkoły będzie to można zrobić w kilka miesięcy. Jeśli wiosną okaże się, że w kolejnym roku szkolnym uczniów będzie mniej, możliwe będzie przejęcie prowadzenia szkoły już od września. Oczywiście przekazywane będą jedynie zadania, majątek pozostanie własnością gminy. Jeśli organ prowadzący nie będzie sobie radził, wówczas samorząd ma obowiązek przejąć ją z powrotem.

Zdaniem pani poseł szkoły prowadzone przez organizacje pozarządowe mają dużo większe możliwości pozyskiwania funduszu, efektywniej też są w stanie je wykorzystywać. Nauczyciele chętnie podejmują prace w takich szkołach, bo choć pracują więcej niż przewiduje Karta Nauczyciela, mają także możliwości uzyskania wyższych zarobków, jeśli szkoła działa efektywnie.
Nowe przepisy mają szansę wejść w życie jeszcze w pierwszym kwartale obecnego roku. – Ustawa trafi obecnie do Senatu, zobaczymy, czy Senat ją przyjmie, czy wniesie poprawki. Jeśli będzie taka konieczność w połowie lutego ustawa wróci do Sejmu. Jeśli poprawek nie będzie trafi od razu na biurko prezydenta. Wszystko powinno być więc jasne na początku marca – twierdzi Urszula Augustyn.