Apel strażaków – 39 pożarów traw

Z kolejnym apelem o niewypalanie traw zwraca się do tarnowian i mieszkańców regionu Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej. W marcu odnotowano terenie miasta i powiatu tarnowskiego 39 pożarów traw, co oznacza, że trawy płonęły nawet po kilka dziennie. Tymczasem za wypalanie traw grożą surowe kary, łącznie z pozbawieniem wolności.

Tarnowscy strażacy zwracają się z kolejnym apelem do wszystkich mieszkańców o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa w okresie wiosennym. Chodzi o wypalanie traw. Od 9 marca strażacy gaszą pożary traw i nie ma dnia, aby taka interwencja nie został podjęta. Do tej pory ugaszono 39 pożarów traw na terenie miasta i powiatu tarnowskiego.
Ze statystyk wynika, iż za prawie 95% przyczyn powstania pożarów traw, łąk i nieużytków odpowiedzialny jest człowiek, nadal bowiem wśród wielu rolników panuje przekonanie, że wypalanie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. - W ciągu ostatnich lat odnotowywaliśmy takie wiosenne dni, podczas których wyjeżdżaliśmy do pożaru traw i roślinności po kilka razy. Mimo corocznych apelów strażaków, podkładanie ognia na łąkach, pastwiskach i nieużytkach jest dość częste – mówi Paweł Mazurek, Rzecznik Prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Tarnowie. - Zagrożenie, jakie stwarzają pożary traw nie zniechęcają do wątpliwego użyźniania gleby ogniem. Niegroźne, zdawałoby się wypalania suchej trawy na łące lub nieużytkach, bardzo szybko może wymknąć się z pod kontroli i być przyczyną groźnych pożarów obszarów leśnych i zabudowań, w wyniku których ludzie tracą cały swój dobytek.
Wypalanie traw, łąk i nieużytków jest prawnie zabronione. Określa to m.in. ustawa o ochronie przyrody. Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje – kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość może wynosić do pięciu tysięcy złotych, a w zdarzeniach, które zagrażają życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mających postać pożaru kara pozbawienia wolności wynieść może nawet do 10 lat.
- Pożary nieużytków, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków straży pożarnych. Każda interwencja to poważny wydatek finansowy – podkreśla Paweł Mazurek. - Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność innych nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą naprawdę potrzebni.
30.03.2011
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |