Denerwujący problem na kółkach

Do walki z reklamami ustawionymi na lawetach i stojącymi do tej pory bezkarnie w pasie drogowym przystąpiło wiele polskich miast. Także Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich postanowił wreszcie rozwiązać problem, będący zmorą i kierowców i drogowców.

Problem lawet z reklamami dotyczy wszystkich niemal polskich miast i od dawna jest zmorą i kierowców i drogowców. Kierowców słusznie irytowało zajmowanie, w dodatku bezpłatne, miejsc parkingowych w centrum miasta w sytuacji, gdy znalezienie takiego miejsca graniczy z cudem. Drogowcy bezradnie rozkładali ręce tłumacząc, że istniejące przepisy prawne pozwalają zarządcom dróg pobierać opłaty za parkowanie w strefie tylko od pojazdów samochodowych, a laweta takim pojazdem nie jest.
Teraz stanowisko ministerstwa infrastruktury jednoznacznie stwierdza, że „parkowanie przyczepy z umieszczoną na niej reklamą w granicach pasa drogowego należy traktować jako zajęcia pasa drogowego bez zezwolenie zarządcy drogi. Właściwe jest wówczas ukaranie takiej osoby z tytuły zajęcia pasa drogowego". Zdaniem resortu, właściciel lawety z reklamą ma obowiązek uzyskać zezwolenie na zajęcia pasa drogowego i wnieść w związku z tym stosowna opłatę.
Jak któregoś dnia policzyli dziennikarze „Gazety Krakowskiej”, w Tarnowie na ulicy Krakowskiej, tylko na odcinku od ulicy Nowy Świat do skrzyżowania z ulicą Batorego, cztery z czterdziestu miejsc parkingowych zajmowały lawety lub nieużywane samochody z reklamami na dachu.
Teraz Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich rozpoczął wreszcie akcję, polegającą na usuwaniu z miejsc parkingowych nielegalnie ustawionych lawet z reklamami.
Pracownicy zarządu dróg gromadzą dokumentację, na podstawie której do właścicieli lawet zostaną wysłane pisma z informacją o konieczności ich usunięcia w ciągu tygodnia. W przeciwnym przypadku zostaną nałożone kary finansowe, których wysokość zależeć będzie od wielkości zainstalowanej reklamy.
02.04.2011
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |