Podobno piłka ręczna znowu stała się w Polsce modna i interesująca dla młodzieży. Tymczasem niektórzy komentatorzy zapomnieli o tym, że wszystko już było i zachowują się tak, jakby świat rozpoczął się wczoraj. W Tarnowie brzmi to szczególnie przygnębiająco zwłaszcza dla tych, którzy pamiętają co działo się tutaj już ponad 40 lat temu.
Nie mam nic przeciwko temu, że piłka ręczna jest po sukcesach reprezentacji ponownie „wynaleziona”, może jednak warto przypomnieć, że kiedyś ten sport po prostu uprawiało się w szkole. Najlepsi zdobywali później tytuły i medale, tym mniej zdolnym, albo bardziej leniwym pozostało pewnie w pamięci kilka bliskich spotkań z asfaltem, bo na takiej nawierzchni grało się wówczas dużo częściej niż na parkiecie.
Komuś to widać jednak przeszkadzało, skoro dzisiaj po raz kolejny odkrywamy Amerykę w tej dziedzinie.
Życzyłbym sobie oczywiście, aby nasi reprezentanci przywozili jak najdłużej z kolejnych Mistrzostw Europy, Świata, czy Igrzysk Olimpijskich pełne worki medali. Jeszcze bardziej jednak nie miałbym nic przeciwko temu, by obejrzeć świetny mecz w wykonaniu tarnowskiej drużyny, by w Tarnowie znowu było jak najwięcej dawnych kolegów z boiska. I żebyśmy za następne kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat nie musieli odkrywać, że tu była kiedyś piłka ręczna.