XXI wiek to bez wątpienia wiek epidemii cukrzycy. Gwałtownie rośnie liczba zachorowań tak na cukrzycę typu 1, jak i typu 2. Źle leczona lub późno wykryta cukrzyca doprowadza do rozwoju przewlekłych powikłań choroby, których konsekwencją może być ślepota, konieczność amputacji kończyn dolnych, niewydolność nerek, zawał serca, udar mózgu, a przede wszystkim przedwczesny zgon.
Wszystkie w/w powikłania są efektem podwyższenia poziomu cukru we krwi - wysoki cukier działa na nasz organizm jak rdza na stal - niszczone są białka, najważniejszy budulec naszego organizmu.
Mówi się o cukrzycy, że jest chorobą "podstępną" - to prawda! Wysokie cukry, które są dla pacjenta zabójcze nie bolą, często w ogóle nie dają żadnych dolegliwości. Natomiast niski poziom cukru we krwi, w większości wypadków zupełnie nieszkodliwy, daje choremu szereg nieprzyjemnych odczuć. Źle wyedukowany pacjent nie ma więc motywacji, by unikać cukrów wysokich - wręcz przeciwnie, martwi się tylko o to, by nie mieć cukrów niskich. W efekcie takiego postępowania już po kilku latach trwania choroby mogą pojawić się opisane powyżej powikłania.
Wiemy więc, że nie możemy dopuszczać do tego, aby poziom cukru we krwi był przewlekle podwyższony. Jak to robić? Najważniejsze elementy leczenia cukrzycy to:
- dieta,
- wysiłek fizyczny,
- samokontrola poziomu cukru,
- leczenie farmakologiczne (tabletki i insulina).
Elementem leczenia bardzo prostym do wdrożenia, a jednocześnie bardzo zaniedbywanym i niedocenianym jest samokontrola. Najczęściej realizowana jest ona za pomocą prostych "kieszonkowych" urządzeń - glukometrów. Aby zapobiegać wysokim cukrom musimy wiedzieć, w jakich okolicznościach one się pojawiają!
Pomiary glikemii nie muszą być częste u pacjentów leczonych dietą, czy lekami doustnymi (odpowiednio kilka pomiarów na miesiąc i na tydzień), konieczność bardziej intensywnej kontroli (nawet do kilkunastu pomiarów na dobę) zachodzi u chorych leczonych insuliną. Często jednak nawet tak częste pomiary nie wystarczają! Zwykle nie mierzymy np. cukru w nocy, po posiłku mierzymy cukier zwykle raz (najczęściej 2 godziny po nim) nie wiedząc co się dzieje z naszym cukrem 1 albo 3 godziny po posiłku, w trakcie wysiłku fizycznego też nie możemy mierzyć poziomu cukru zbyt często.
Z pomocą przychodzą nam tu systemy mierzące poziom cukru we krwi w sposób ciągły. Aktualnie obecne są na rynku wyłącznie urządzenia firmy Medtronic: jedno z nich jest częścią osobistej pompy insulinowej (Paradigm722), drugie pracuje niezależnie od pompy. Nazywa się Guardian RT, ma wielkość telefonu komórkowego, można je nosić na pasku albo w kieszeni. Urządzenie odbiera sygnał o aktualnym poziomie glikemii z małej (wielkości monety 5-złotowej) elektrody naklejonej na skórę i mierzącej poziom cukru w płynie zewnątrzkomórkowym, elektroda wysyła sygnał do urządzenia drogą radiową.
Najważniejsze zalety tego urządzenia to z jednej strony badanie poziomu cukru we krwi bez żadnych przerw - w każdym momencie mamy więc informację o aktualnym poziomie cukru we krwi. Po drugie, urządzenie może nas zaalarmować o wysokim bądź niskim cukrze: jest to szczególnie ważne u chorych, którzy obawiają się niedocukrzeń, źle je tolerują, albo po prostu ich nie wyczuwają. Alarm dotyczący niskiego poziomu cukru we krwi może być nieoceniony w pracy, w trakcie jazdy samochodem, w sposób zdecydowany może poprawić nasze bezpieczeństwo. Co więcej, na podstawie tego, jak w ostatnim okresie zmieniały się cukry, urządzenie może nas ostrzec, że zbliża się wysoki bądź niski cukier - możemy więc nie tylko zostać ostrzeżeni np. o niskim cukrze, ale też możemy niskim cukrom zapobiegać!!!
System ma oczywiście pewne wady - nie jest urządzeniem "inteligentnym", nie myśli za nas. Wymaga tak zwanej kalibracji związanej z koniecznością pomiaru cukru we krwi 2-4 razy dziennie. Niewłaściwie użytkowany staje się bezużyteczny, ograniczeniem jest także koszt urządzenia oraz koszt elektrod do pomiaru poziomu cukru.
Systemy do ciągłego pomiaru poziomu cukru we krwi stanowią jednak niewątpliwie przełom technologiczny, zwiększają nasze bezpieczeństwo i komfort leczenia, w przyszłości będą podstawą do stworzenia tzw. sztucznej trzustki, czyli urządzenia, które automatycznie będzie mierzyło poziom cukru we krwi i podawało insulinę ograniczając do minimum uciążliwości związane z leczeniem cukrzycy.
Na razie jednak, dla osób które tego rodzaju urządzeń nie posiadają prosta rada: mierzmy poziom cukru we krwi za pomocą glukometrów, zapisujmy wyniki w zeszycie samokontroli (zeszyt samokontroli bardzo ułatwia wizytę lekarską, choremu też ułatwia wyciąganie wniosków z samokontroli). Część chorych skarży się na to, iż pomiary poziomu cukru we krwi mogą być bolesne (problem szczególnie ważny u dzieci), częsta samokontrola związana z pomiarem cukru z opuszki palca może po jakimś czasie skutkować zaburzeniami czucia. I znowu nowoczesne, zaawansowane technologie przychodzą nam tu z pomocą!
Są już na rynku systemy umożliwiające praktycznie bezbolesny, oparty na tradycyjnej technologii "glukometrowej" pomiar poziomu cukru we krwi. System ten tworzy urządzenie do próżniowego pobierania krwi o nazwie Ascensia Vaculance firmy Bayer współpracujące z glukometrem Contour TS. Olbrzymią zaletą systemu jest możliwość pobierania krwi do badania z miejsc innych niż opuszka palca, np. z przedramienia - ilość zakończeń nerwowych na przedramieniu jest znacznie mniejsza niż na opuszce palca i dlatego pomiar glikemii jest praktycznie bezbolesny. Ponadto zastosowanie precyzyjnego systemu No Coding T oznacza brak konieczności kodowania glukometru. To nie tylko komfort, ale przede wszystkim uniknięcie błędów wynikających z nieprawidłowego kodowania glukometrów, które mogą wpływać m.in. na dawkowanie insuliny. Technologia No Coding to poprawa bezpieczeństwa pacjentów i optymalizacja ich terapii.
Dr n. med. Tomasz Klupa