Powitanie z bobrem

 Z obserwacji wynika, że ciężko pracują, są uczuciowe, dbają o siebie nawzajem, a nawet za sobą tęsknią. Są specjalistami w budowaniu tam, a wszelkie ich uszkodzenia są natychmiast naprawiane. W Wątoku pojawiły się bobry, a przynajmniej jeden, co udokumentował na zdjęciu Jacek Woliński.

 

Jacek Woliński przesłał do naszej redakcji zdjęcie bobra w Wątoku. Te sympatyczne zwierzątka w zachowaniu przypominają ludzi – ciężko pracują, są inteligentne i uczuciowe, dbają o rodzinę, a w przypadku rozstania tęsknią. A jednak coraz częściej pojawiają się głosy wzywające do redukcji populacji bobra, czyli po prostu zabijania zwierzaków. Z argumentami, że bobry niszczą drzewa, budują tamy spiętrzające wodę, która zalewa pola uprawne, a ich nory naruszają szczelność wałów przeciwpowodziowych, polemizują zażarcie obrońcy bobrów i część ekologów, przedstawiając niezbite dowody na pożyteczną działalność wodnych futrzaków. Trudno jednoznacznie opowiedzieć się za jedną czy drugą stroną, bo prawdopodobnie jak zwykle racja leży po środku. Na razie cieszmy się z lokalnego bobra, bo jak powiedział Grey Owl, „ Tylko Ci, którzy mieli sposobność studiowania żyjących bobrów przez dłuższy okres czasu, mogą mieć wyobrażenie o prawie ludzkiej psychice tych sympatycznych małych stworzeń."

Za przesłanie fotografii autorowi serdecznie dziękujemy.

18.08.2011
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |