Jeszcze na początku maja sprawa szkoły w Łękach wydawała się być przesądzona – przeznaczono ją do likwidacji. Dobra wola wójta i determinacja rodziców sprawiły, że od 1 września szkoła znowu tętni życiem. Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły w Łękach energicznie zabrało się do pracy.
Jeszcze rankiem w dniu sesji, podczas której miała zapaść decyzja o likwidacji szkoły sprawa wydawała się przesądzona. Na godzinę przed posiedzeniem Rady Gminy grupa rodziców wraz z dyrektorem szkoły, zdeklarowała utworzenie stowarzyszenia oraz założenie i prowadzenie szkoły od 1 września 2012 roku.
Dzisiaj wiadomo, że była to dobra decyzja. 24 sierpnia zostało zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły w Łękach. Szkoła, prowadzona przez Stowarzyszenia, do którego należy 17 rodziców, będzie normalną, publiczną szkołą, utrzymującą się całkowicie z subwencji oświatowej i działającą od 1 września 2012 roku.
Jest to więc bardziej reorganizacja „starej” niż otwarcie nowej szkoły. Na razie szkoła wciąż jest placówką prowadzoną przez gminę, ale Stowarzyszenie ostro zabrało się do pracy. Za sobą ma już pierwszą udaną akcję – sprzedaż premiową, która przyniosła ponad 3 tysiące zysku. Konto zasili także prawie pięć tysięcy złotych pochodzących z licytacji biletów na Euro 2012, które przekazał Stowarzyszeniu Browar Okocim.
W nowy rok szkolny, już jako organ prowadzący szkołę Stowarzyszenie chce wkroczyć z rozmachem i bez żadnych kompleksów. Na pomoc może liczyć od początku – najpierw mieszkańcy złożyli się na to, żeby Stowarzyszenie mogło się zarejestrować w KRS, potem Piotr Kania, dyrektor GOK udzielił dachu nad głową i pomocy organizacyjnej, wreszcie Janusz Kwaśniak, wójt gminy zadeklarował wykonanie termoizolacji i nowego dachu na budynku szkoły. - To oni uratowali szkołę. Dobra wola samorządu gminy jest odpowiedzią na ich postawę – mówi wójt.