Udało się odnaleźć grób zamordowanych przez UB w 1947 roku dwóch żołnierzy antykomunistycznego podziemia: Mieczysława Cielochy z Woli Rzędzińskiej i Stanisława Kiełbasy z Jodłówki-Wałek.
Na terenie gminy Tarnów odnaleziono grób dwóch żołnierzy antykomunistycznego podziemia: Mieczysława Cielochy z Woli Rzędzińskiej i Stanisława Kiełbasy z Jodłówki-Wałek zamordowanych w 1947 roku. W piątek, 28 października przy grobie spotkali się członkowie rodzin zamordowanych, którzy po 64 latach dowiedzieli się, gdzie zostali pochowani ich bliscy. Towarzyszył im Grzegorz Kozioł, Wójt Gminy Tarnów. Na miejscu spoczynku żołnierzy wkopano brzozowy krzyż z tabliczką, złożono kwiaty i zapalono znicze. - Gdy 1 marca, z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych odwiedziłem siostrę Mieczysława Cielochy, dowiedziałem się, że najbardziej zależy jej na odszukaniu miejsca pochówku brata – mówi wójt Grzegorz Kozioł. - Nie sądziłem jednak, że uda nam się tak szybko trafić na właściwy ślad i cieszę się, że zaraz przed Dniem Wszystkich Świętych mogliśmy pokazać rodzinom miejsce, gdzie spoczywają ich najbliżsi.
Kim byli ci dwaj żołnierze – ofiary stalinowskiego terroru? Mieczysław Cielocha ps. „Sprytny” urodził się w 1922 roku w Woli Rzędzińskiej. W czasie okupacji był dowódcą placówki AK w Woli Rzędzińskiej. Po wkroczeniu armii radzieckiej w 1945 roku stworzył grupę zbrojną, która wykonywała rozkazy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Składała się ona w większości z byłych żołnierzy 2. kompanii „Ewa” batalionu AK „Barbara” 16 Pułku Piechoty. Dnia 10 września 1946 roku na rozkaz Tarnowskiego Inspektoratu WiN Cielocha razem ze Stanisławem Zauchą zlikwidowali w Tarnowie kapitana NKWD Lwa Sobolewa – sowieckiego doradcę, a faktycznie kierownika Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Tarnowie, który był odpowiedzialny między innymi za torturowanie i śmierć działaczy polskiego podziemia niepodległościowego. Cielocha został aresztowany w noc sylwestrową 1946 roku i po okrutnym przesłuchaniu wraz z dziewięcioma podkomendnymi postawiony przed Wojskowym Sądem Rejonowym, który wyjątkowo na okoliczność tej rozprawy obradował w budynku tarnowskiego sądu. Skazany na karę śmierci został rozstrzelany 7 lutego1947 roku na terenie tarnowskiego więzienia.
Stanisław Kiełbasa urodził się w 1924 roku w miejscowości Jodłówka. Był żołnierzem oddziału Mieczysława Cielochy i członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dnia 14 grudnia 1946 roku razem z oddziałem Cielochy uczestniczył w ataku na posterunek SB i ORMO, który znajdował się wówczas na terenie szkoły w Jodłówce-Wałkach. Atak ten prawdopodobnie był związany z odbiciem przetrzymywanych na posterunku trzech działaczy niepodległościowego podziemia. Podczas walki o posterunek zginął jeden esbek i jeden funkcjonariusz ORMO. Stanisław Kiełbasa został aresztowany i postawiony wraz z pozostałymi żołnierzami oddziału przed Wojskowym Sądem, a następnie skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano tego samego dnia, co na dowódcy oddziału.
Ciał zamordowanych nie wydano rodzinie, lecz jak się okazało, obaj zostali pochowani w na terenie kwatery nr XII cmentarza komunalnego w Tarnowie-Krzyżu. - W poszukiwaniu grobu pierwszy właściwy trop podał Jan Kuta z Woli Rzędzińskiej, a następnie na podstawie analizy zapisów w archiwum Miejskiego Zarządu Cmentarzy i cmentarza w Krzyżu udało się dokładnie ustalić to miejsce. Wyglądało tak jak je sobie wyobrażałem, puste miejsce bez krzyża, w najdalszym zakątku, pod ogrodzeniem – mówi Adam Ryba.