Przez ponad 20 lat mieszkańcy gminy Szczucin uszczęśliwiani byli odpadami z produkcji azbestu. Do dzisiaj odczuwają jego chorobotwórcze działanie, choć od kilku już lat burmistrz Szczucina prowadzi zażartą walkę o poprawę jakości środowiska. Teraz zaraził tą walką niektóre małopolskie gminy, ale większość z nich wciąż jeszcze z nonszalancją traktuje te niebezpieczne elementy krajobrazu. Gmina Szczucin opracowała zarys projektu, którego główną siłą jest 15 milionów franków szwajcarskich i ogromna determinacja.
Jan Sipior, burmistrz Szczucina wypowiedział azbestowi wojnę. Szczucin wystarczająco długo kojarzył się wyłącznie z azbestem, ale nie skojarzenia były najgorsze. Odpady z produkcji azbestu były niemal wszędzie – na drogach, ścieżkach, podwórkach, dachach, w gospodarstwach domowych, a nawet na placach zabaw. Przeprowadzone w latach dziewięćdziesiątych badania wskazały katastrofalny obraz skażenia, znaczne przekroczenie dopuszczalnych norm stężenia włókien respirabilnych oraz zwiększone występowanie chorób azbestozależnych.
Alarmujące wyniki badań na wszystkich obszarach skłoniły władze gminy do podjęcia radykalnych i szybkich działań, które mogłyby doprowadzić do poprawy jakości środowiska, a przede wszystkim uchronić mieszkańców od tragicznych konsekwencji. Dzisiaj są już efekty – przeprowadzane systematycznie badania nie wykazują odchyleń od ogólnie przyjętych norm, a przychodzące w Szczucinie na świat dzieci oddychają czystym i bezpiecznym powietrzem. Ale burmistrz Sipior, zawzięty w tej wojnie i doświadczony jak mało kto, postanowił zarazić walką inne gminy i uwolnić od azbestu całą Małopolskę. Całej się jednak nie uda, bo większość gmin nie widzi lub nie chce widzieć problemu. Albo po prostu, jak na wszystko, nie ma pieniędzy.
Zainicjowany przez gminę Szczucin zarys projektu rodził się w bólach od 2009 roku, kiedy to ogłoszony został nabór do Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Początkowo chęć uczestnictwa zgłosiło ponad 60 gmin, ale z czasem chętni się wykruszali i 29 listopada umowy, będące ostatecznymi deklaracjami przystąpienia do programu, podpisało 39 gmin, głównie z zachodniej i wschodniej Małopolski, w tym pięć z terenu powiatu tarnowskiego. Projekt, który zyskał całkowitą aprobatę, patronat i pomoc Zarządu Województwa Małopolskiego, ma na celu poprawę środowiska naturalnego i zmniejszenie różnic społeczno-gospodarczych między regionami, poprzez wyeliminowanie pokryć dachowych i innych elementów wykonanych z materiałów zawierających azbest. Krótko mówiąc, zakłada demontaż i bezpieczne składowanie niebezpiecznego odpadu. Jego realizację przewidziano na lata 2012-2014 i objąć ma w sumie około 1000 gospodarstw domowych.
Budżet projektu zamyka się imponującą kwotą 15 milionów franków szwajcarskich, a każda z uczestniczących w nim gmin otrzyma dofinansowanie w wysokości 85%. Nie bez znaczenia jest fakt, że 20% dofinansowania przeznaczyć można na nowe pokrycia dachowe dla osób najbiedniejszych, a 20% ogólnej masy zebranych odpadów stanowić mogą te zgromadzone wcześniej, przed rozpoczęciem projektu. Korzystne zapisy, to efekt twardych negocjacji burmistrza Sipiora, popieranego przez marszałka Wojciecha Kozaka. - Zamykamy dzisiaj nabory beneficjentów. Liczba gmin, choć mniejsza niż zakładaliśmy, jest wystarczająca do uzyskania dofinansowania. Przed nami kolejne etapy: studium wykonalności, projekt techniczny, tłumaczenie i wreszcie złożenie przed 31 grudnia kompletu dokumentów. Do tej pory współpraca przy tym przedsięwzięciu na każdym szczeblu była bardzo zadowalająca i myślę, że wszystkie potencjalne przeszkody wspólnie pokonamy. Zawieramy przecież umowy z poważnymi partnerami – mówił burmistrz Jan Sipior.
Obecny w Szczucinie podczas podpisywania umów marszałek Wojciech Kozak, z uznaniem i podziwem wypowiadał się o burmistrzu, jego inicjatywie, zaangażowaniu i determinacji. - Dzisiaj nie wiemy, ile tego będzie w przeliczeniu na tony, ale w przeliczeniu na zdrowie trudno to przedsięwzięcie przecenić. Azbest zbyt długo wpływał na nasze życie. Burmistrz Sipior podjął wyzwanie i my wszyscy także musimy je podjąć.