Przynajmniej dwa ujęcia wody pitnej ze źródeł naturalnych w każdej miejscowości powiatu tarnowskiego to projekt, na który starostwo szuka pieniędzy. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że potrzeba – bagatela – około 10 milionów złotych.
W każdej miejscowości powiatu tarnowskiego co najmniej dwa ujęcia wody pitnej ze źródeł naturalnych, a wokół nich wyznaczone strefy ochronne. Tak w bardzo ogólnym zarysie wygląda innowacyjny w skali kraju projekt, na który tarnowskie starostwo poszukuje pieniędzy. Obliczono, że zlokalizowanie i przebadanie jednego źródła kosztować będzie 20 tysięcy złotych. W sumie więc potrzeba około 10 milionów. – Wystąpiliśmy z zapytaniem o możliwość dofinansowania naszego przedsięwzięcia do różnych instytucji, zajmujących się gospodarka wodną oraz ekologią i ochroną środowiska. Jest to bowiem innowacyjny projekt w skali kraju i na razie nie wiadomo, kto mógłby dać na niego pieniądze – mówi starosta Mieczysław Kras.
Zasoby wody pitnej kurczą się. Jeden suchy rok może spowodować obniżenie poziomu wody w rzekach do tego stopnia, że kłopoty z jej poborem mają nawet ujęcia komunalne. Równocześnie rozbudowa sieci wodociągowej sprawiła, że zasypano wiele przydomowych studni czyli takich właśnie małych, naturalnych źródeł. Ale też z przekazywanych przez gminy informacji wynika, że prawie czterysta gospodarstw na terenie powiatu tarnowskiego nie ma bieżącego dostępu do wody pitnej. - Liczba ta w rzeczywistości jest na pewno dużo większa, bo nie wszyscy zgłaszają do urzędu, że mają problem, radząc sobie na własną rękę – twierdzi Paweł Augustyn, członek Zarządu Powiatu Tarnowskiego. – Trzeba zatem pomyśleć o zapewnieniu mieszkańcom bezpieczeństwa wodnego, bo przecież może się zdarzyć, że będzie kilka lat suchych pod rząd.
W ramach projektu planowane jest znalezienie i zabezpieczenie w każdej miejscowości powiatu co najmniej dwóch miejsc, w których możliwy byłby pobór wody pitnej z naturalnych źródeł. – Przetrwało jeszcze wiele studni, wiadomo więc gdzie najpierw szukać – wyjaśnia starosta Kras. – Gdy woda zostanie przebadana i uzna się, że nadaje się do picia, to na początek wokół tego miejsca ustanowi się strefy ochronne.
Starostwo niektóre swoje budynki już zaopatruje w wodę z naturalnych ujęć. Ze studni głębinowej czerpie wodę m.in. Dom Wczasów Dziecięcych w Jodłówce Tuchowskiej.