Wkrótce okaże się, kto monitorował będzie w tym roku składowisko odpadów na terenie Zakładu Składowania Odpadów Komunalnych w Tarnowie. Wybrana firma badać będzie parametry wód podziemnych wokół składowiska, wód odciekowych oraz gazu składowiskowego. Badania mają odpowiedzieć na pytanie czy składowisko nie jest uciążliwe i szkodliwe dla środowiska.
Wkrótce rozpoczną się badania na składowisku odpadów na terenie Zakładu Składowania Odpadów Komunalnych w Tarnowie. - Na składowisku w jednym miejscu nagromadzona jest wielka ilość odpadów, które, gdyby były nieodpowiednio zabezpieczone, szkodliwie oddziaływałyby na środowisko – mówi Piotr Zieliński, kierownik składowiska. – Dlatego przepisy wymagają stałego monitorowania.
Monitoring polega na pobieraniu oraz badaniu próbek wód i gazu. Gaz badany jest raz na miesiąc, wody podziemne pod czynnym sektorem raz na kwartał, a pod sektorem zamkniętym raz na pół roku. Wyniki przekazywane są służbom ochrony środowiska, m.in. WIOŚ. W razie przekroczenia norm natychmiast podejmowane są działania zabezpieczające. – Ponieważ nasze składowisko wyposażone jest w odpowiednie zabezpieczenia, między innymi jest uszczelnione i odgazowane, u nas wszystkie parametry mieszczą się w normach – mówi Piotr Zieliński.
Monitoring nieczynnego już składowiska musi być prowadzony jeszcze przez 30 lat od jego zamknięcia, a przez 50 lat niczego nie można budować na poskałdowiskowym terenie.
W związku z wprowadzeniem nowego systemu gospodarki odpadami należy spodziewać się ograniczenia ilości odpadów ulegających biodegradacji kierowanych do składowania. Z tym wiąże się mniejsze wydzielanie gazów składowiskowych oraz odcieków. – Pod tym względem składowiska będą jeszcze bezpieczniejsze, bowiem docelowo składowane będą tylko frakcje suche, nie ulegające biodegradacji. Ale to jeszcze przed nami – podsumowuje Piotr Zieliński.