Opłata za rzeczywisty czas parkowania oraz fakt, że nie trzeba gorączkowo szukać punktu sprzedaży kart parkingowych czy w przyszłości parkomatu, to podstawowe zalety wprowadzonego właśnie w Tarnowie systemu Pango. Operacja zgłaszania faktu parkowania lub jego zakończenia trwa kilka sekund, ale wcześniej trzeba się znaleźć w systemie. W ciągu pięciu dni w Tarnowie zarejestrowało się 80 osób.
W Tarnowie wystartował system Pango, dzięki któremu kierowcy mogą płacić za parkowanie w strefie za pomocą telefonów lub smartfonów.
Procedura jest prosta, choć brzmi skomplikowanie. Pierwszy krok to rejestracja w systemie. Można to zrobić za pośrednictwem strony internetowej www.pango.pl lub telefonicznie pod nr tel. 222 700 100. Po zarejestrowaniu można już w dowolnej płatnej strefie parkowania pozostawić samochód, zgłaszając ten fakt do systemu poprzez pobraną aplikację lub telefonicznie. W ten sam sposób informujemy system o zakończeniu parkowania. Można to zrobić także za pośrednictwem sms, wysyłając informację o treści „Pango strat Tarnów strefa parkowania” na numer 4321.
Za parkowanie pobierana jest opłata w jeden z wybranych przez nas sposobów – post-paid, czyli bezpośrednio z karty płatniczej, której numer podajemy podczas rejestracji lub pre-paid, czyli ze specjalnie na tą okazję uruchomionego konta, które od czasu do czasu musimy zasilić stosowną kwotą, tak by było z czego pobrać opłatę.
Jak zapewniają przedstawiciele firmy która wprowadziła system, zarówno pod względem płatności jak i ochrony danych osobowych operacje zabezpieczone są w maksymalnym stopniu. Ostatni krok to oznaczenie samochodu specjalną naklejką, którą można pobrać w siedzibie Targowisk Miejskich. – Ta naklejka mówi nam, że kierowca jest w systemie i nasi kontrolerzy mogą sprawdzić czy aktywował usługę parkowania – wyjaśnia Jacek Chrobak, dyrektor Targowisk Miejskich. Krótką informację w postaci jednego słowa „Pango” można pozostawić także na zwykłej kartce, byle w miejscu widocznym dla kontrolera.
Według założeń, system ma być skrajnie prosty i zaprogramowany w taki sposób, by klient płacił za rzeczywisty czas parkowania. - Parkowanie ma być czynnością prostą, łatwą i można powiedzieć – przyjemną – mówi Henryk Słomka–Narożański, zastępca prezydenta Tarnowa, zapowiadając równocześnie, że dla wszystkich odnoszących się z nieufnością do technicznych nowinek, pod koniec wakacji w strefach płatnego parkowania pojawi się około 50 parkometrów, które też powinny uprościć życie kierowcom.
Umowa z firmą obsługującą system Pango podpisana została do grudnia. Jeżeli system się sprawdzi, zostanie przedłużona. Jak zapewnia Henryk Słomka – Narożański, na wprowadzenie systemu Pango oraz jego promocję miasto nie wydało ani złotówki. Wszystkie koszty pokryła zainteresowana firma, która otrzymywać będzie 10% prowizji od wpływów.
