Borzęcin zawsze wierny

 W sali Gminnego Ośrodka Kultury w Borzęcinie odbyła się promocja najnowszej, pięknie wydanej książki Józefa Barana „Spadając, patrzeć w gwiazdy”. To już trzeci tom dzienników cenionego poety, wydany w formie mozaikowej opowieści o sobie, świecie, ludziach.

 

- Na mojej trasie promującej książkę „Spadając, patrzeć gwiazdy” Borzęcin był kolejną miejscowości. W kwietniu miałem dwa spotkania w Krakowie, m.in. w Teatrze Słowackiego z udziałem aktorów: Anny Dymnej i Jacka Romanowskiego i piosenkarzy: Kingi Rataj i Jakuba Pawlaka oraz jedno w Zakopanem, potem znów był Kraków, Mielec, Zakopane, Toruń…

No i wreszcie na horyzoncie pojawiły się wieże kościoła w mojej wsi rodzinnej. Nie kryję, że byłem wzruszony i jechałem trochę z duszą na ramieniu, bo choć spotkanie autorskie przed dwoma laty ze mną i z piosenkarzem i aktorem Andrzejem Słabiakiem, wypadło tu świetnie, to teraz wieczór autorski mógł „nie wypalić”. A jednak jeszcze raz mogłem się przekonać, że i w Borzęcinie mam wiernych czytelników (...). Pani Krystyna Gurgul władczyni na zamku w Dębnie pochwaliła poetę, że pozwala obcować ze swoją „odkrytą wrażliwością” i że – jak twierdziła – wielkie miasta i obce kraje nie „zepsuły” tego, co w nim naturalne i prawdziwe…

Słuchałem i jak to się mówi – „serce mi rosło!”. Były też inne spotkania sentymentalne, np. z panią Kowalową, która uczyła mnie niegdyś od drugiej do szóstej klasy podstawowej i - o dziwo - niewiele się zmieniła od tamtych lat, choć upłynęła rzeka czasu. Ucieszyła mnie spora ilość ludzi przybyłych z innych wsi i przysiołków. Słowem duża radość. Bo i cóż wart jest pisarz bez czytelników?! - tak o spotkaniu w Borzęcinie promującym najnowszą książkę mówił jej autor, Józef Baran.

Spotkanie zorganizował w Gminny Ośrodek Kultury we współpracy z Gminną Biblioteką Publiczną, a poprowadziła je Jadwiga Malina, krakowska poetka, która wraz z autorem czytała fragmenty książki, głównie te dotyczące rodzinnych stron autora. Borzęcanie zdążyli już przyzwyczaić do spędzającego tu sporo czasu poety – rowerzysty przemierzającego okoliczne drogi. Jego nowa książka „Spadając, patrzeć w gwiazdy” to specyficzna forma mozaikowej opowieści poety o sobie, o świecie, o ludziach znanych i nieznanych. Obok aforyzmów i szkiców wierszy, znaleźć tu można pikantne obrazki obyczajowe i portrety ludzi znanych, reportaże z Holandii, Brazylii, Krety czy Szwajcarii, niezwykle skojarzenia poetycko-dziennikarskie, impresje z lektur, wspomnienia z kraju lat dzieciństwa. Baran stworzył własną, niepodrabialną formę – bardzo autentyczną i wciągającą. Stąd też słowo od wydawcy: „książka od pierwszych stron wciąga w swój niepowtarzalny klimat, daje przyjemność „smakowania” zatrzymanych chwil nasyconych poetycką wrażliwością”. - Dzisiejsze spotkanie jest kolejnym wspólnie organizowanym z ośrodkiem kultury. Książki Józefa Barana mają niepowtarzalny klimat, dają przyjemność obcowania z literaturą i poezją nasyconą szczerością i wrażliwością poety – mówi Elżbieta Kwaśniewska z GBP w Borzęcinie.

Zadowolony ze spotkania jest także Piotr Kania, z borzęcińskiego GOK. – Cieszę się, że czytelnicy tak licznie przybyli na organizowane spotkanie i że tak pozytywnie ocenia go sam autor. Ci, którzy nie mogli się zjawić w tym terminie i zaznajomić się z najnowszą publikacją Józefa Barana będą mieli okazję nabyć książkę – po promocyjnej cenie - także w późniejszym czasie w zarówno w ośrodku kultury, jak i gminnej bibliotece.

10.06.2013
Komentarze:
Ola: 11.06.2013
nigdzie tak nie chwalą wójta jak w Borzęcinie ;P - byłam widziałam
Twój komentarz:
Ankieta
Jak spogladasz na nowy rok?
| | | |