Poseł Józef Rojek zwrócił się pisemnie do ministra Sławomira Nowaka w sprawie przyszłości dworca kolejowego w Sterkowcu w gminie Brzesko, na trasie Tarnów – Kraków. Zdaniem tarnowskiego posła Solidarnej Polski wyburzenie dworca w Sterkowcu to pomysł irracjonalny i nieekonomiczny.
Józef Rojek, tarnowski poseł Solidarnej Polski protestuje przeciwko projektowi wyburzenia dworca kolejowego w miejscowości Sterkowiec w gminie Brzesko na trasie Tarnów – Kraków.
Poseł zwrócił się z pismem w tej sprawie do Sławomira Nowaka, Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.
- Początki dworca kolejowego w Sterkowcu sięgają roku 1928. Powstał on z inicjatywy i przy udziale mieszkańców w tzw. czynie społecznym. Każdego dnia z dworca w Sterkowcu korzysta prawie tysiąc osób – pisze poseł Józef Rojek. - Panie Ministrze przecież to jest olbrzymia rzesza ludzi, którzy w godziwych warunkach powinni zakupić bilet i oczekiwać na pociąg. Wyburzenie dworca będzie niepowetowaną stratą dla mieszkańców Sterkowca i okolic.
Zdaniem posła wyburzenie dworca kolejowego w Sterkowcu, który jest w dobrym stanie technicznym, to pomysł irracjonalny ale również nieekonomiczny. - Widząc zapomniane i zdewastowane dworce PKP w Małopolsce zadaję Panu Ministrowi pytanie: Dlaczego teraz, gdy pozyskujemy na modernizację kolei miliardy złotych z U.E., nikt nie pokusił się, aby w ramach tych środków przywrócić dawny blask również małym dworcom i przystankom kolejowym a nie pozbywać się ich bezpowrotnie metodą przez sprzedaż lub rozburzenie. Zadziwiającym jest dla mnie i moich rozmówców fakt, że dworce i przystanki kolejowe, które budowane były przed kilkudziesięciu laty i przetrwały znacznie gorszą sytuację finansową naszego państwa, dzisiaj muszą być sprzedawane lub burzone...
Poseł kończy swoje pismo apelem do ministra o decyzji w sprawie dworca w Sterkowcu i innych przystanków kolejowych planowych do likwidacji w Małopolsce.