Z obawami jechali piłkarze tarnowskiej Unii do Ostrowca Świętokrzyskiego na mecz inaugurujący rozgrywki III ligi. W składzie zabrakło kilku kontuzjowanych zawodników, z konieczności trener Kijowski uzupełnił zespół juniorami.
Tarnowianie zagrali dobry mecz. W 11 minucie w sytuacji na na sam z Liberą znalazł się Michał Kosowski i zdobył prowadzenie dla gospodarzy, ale była to jedyna groźna sytuacja pod bramką Unii w całym meczu.
Unia miała przewagę, gorzej było ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych. W 48 minucie gola mógł zdobyć Świątek, jego uderzenie głową obronił jednak bramkarz gospodarzy. Wreszcie w 71 minucie po podaniu Ślęzaka w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Dawid Sojda i uratował dla tarnowian punkt.
Następny mecz Unia rozegra u siebie z Sołą Oświęcim.
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Unia Tarnów 1:1 (1:0)
Bramki: Kosowski (11 min.) - Sojda (71 min.)
Żółte kartki: Gruszka, Karasek
Unia: Libera - Szumlański, Kazik, Witek, Węgrzyn, Sojda, Jamróg, Tyl (69 min. Wójcik), Świątek, Ślęzak, Adamski (90 min. Drwal)
Sędziował: M. Łosiak (Skarżysko-Kamienna), widzów: 1 000
