Postaw na zdrowie

 Wpływają na cały organizm, poprawiając krążenie krwi i usprawniając działanie układu odpornościowego. Są sprawdzoną metodą leczenia przeziębienia, kataru, grypy czy  zapalenia oskrzeli i  płuc. Mogą być pomocne w niektórych chorobach reumatycznych, bólach kręgosłupa i mięśni oraz w zapaleniu korzonków nerwowych.

 

Bańki, bo o nich mowa,  działają podobnie do szczepionki. Sprawiają, że krew wydostaje się z naczynek włosowatych pod skórę, pobudzając ukrwienie w układzie oddechowym. Krew usuniętą w ten sposób z krwioobiegu organizm zaczyna traktować jak ciało obce i uruchamia system odpornościowy, który zwalcza przy okazji także i chorobę.

Do wyboru są tradycyjne szklane bańki ogniowe i stosowane coraz częściej próżniowe, dzięki którym łatwiej wykonać zabieg. Warto pamiętać, by przed zabiegiem umyć bańki ciepłą wodą z mydłem i osuszyć je. Skórę trzeba lekko natłuścić. Jednorazowo na 15, 20 minut stawia się od sześciu, u małych dzieci, do 30, nawet 40 baniek.

Zależnie od leczonej dolegliwości bańki można stawiać na klatce piersiowej lub plecach, w okolicy lędźwiowej lub krzyżowej, wzdłuż kręgosłupa po obu jego stronach. Omijać trzeba  sam kręgosłup, łopatki i obojczyki. Baniek nie wolno przystawiać w okolicy serca, dużych naczyń krwionośnych, na piersiach, a także w obrębie zmian skórnych. Po zdjęciu baniek skórę warto przetrzeć spirytusem i natłuścić, a chory powinien poleżeć pod ciepłym kocem. O dobrze wykonanym zabiegu świadczą ciemnoczerwone placki, które znikną po kilku dniach.

24.11.2013
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |