Długo oczekiwany skatepark jest gotowy i – choć to mało przyjazna pora roku - został oddany do dyspozycji tarnowian. Skatepark utworzony został w ramach pierwszej edycji budżetu obywatelskiego, a wkrótce ma zostać dokończona kolejna, wybrana przez mieszkańców inwestycja – remont ulic na popularnych Falklandach.
Tarnowscy miłośnicy jazdy na deskorolkach mogą wreszcie korzystać z profesjonalnych urządzeń. Polejam, curb 45, bold rail 35, bold rail 50, bump 55 , bump 40 w hydrant, curb 29, bump w gurb, stairs w bold rail 45, gap, London gap, stairs hub bas, wallride i Carlsbad gap – niewtajemniczonym nic te nazwy nie mówią, ale jak wyjaśnia Dominik Dudek, pomysłodawca powstania skateparku - po tymi tajemniczymi nazwami kryją się rurki, betonowe skocznie, podjazdy, boksy i amerykański hydrant, który do tej pory można było zobaczyć tylko na zagranicznych filmach. Wszystkie elementy tworzą spójną całość. Zostały zaprojektowane, tak aby każdy mógł z nich korzystać niezależnie od posiadanych umiejętności.
Konstrukcje zamontowane zostały na betonowej płycie w otoczeniu małej architektury. W przyszłym roku wykonane zostanie jeszcze oświetlenie i odwodnienie terenu oraz naprawione ogrodzenie.
Skatepark znajdujący się obok Pałacu Młodzieży kosztował prawie 260 tysięcy złotych. Wykonawcą inwestycja była firma Techramps z Krakowa. Nadzór inwestorki sprawowała Pracowania Projektowa GRAF - Joanna Stuchły.
Wkrótce ma zostać także ukończona kolejna wybrana przez mieszkańców inwestycja czyli remont ulic Westerplatte, Marynarki Wojennej oraz Obrońców Poczty Gdańskiej. Jak zapewnia magistrat, ulice zyskały nową, betonową nawierzchnię oraz solidną podbudowę. Remont kosztował ponad trzy miliony złotych. – Z budżetu miasta na prace przeznaczono ponad dwa miliony złotych, a tak szeroki zakres prac możliwy był dzięki dodatkowemu milionowi z budżetu obywatelskiego – mówi Jacek Kułaga, dyrektor Centrum Usług Ogólnomiejskich. Przetarg na realizację inwestycji wygrała firma WES-BUD PLUS. Okres gwarancji na roboty wynosi 10 lat.
