Mimo wpłaconej kaucji w wysokości 250 tysięcy złotych, Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uwzględnił złożone przez krakowską prokuraturę zażalenie i zdecydował, że prezydent Tarnowa Ryszard Ś. pozostanie w areszcie do 27 marca. Według prokuratorów pozostawienie prezydenta w areszcie jest konieczne dla dobra postępowania.
20 grudnia Sąd Rejonowy w Nowym Sączu na wniosek krakowskiej prokuratury przedłużył areszt wobec prezydenta Tarnowa o kolejne trzy miesiące. Zastrzegł jednak, że może on odzyskać wolność po wpłaceniu 250 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Tuż przed świętami rodzina wpłaciła takie poręczenie i Ryszard Ś.mógłby odzyskać wolność po 27 grudnia, bo wtedy upływał czas trzymiesięcznego aresztu orzeczonego wobec podejrzanego pod koniec września.
Krakowska prokuratura złożyła jednak do Sądu Okręgowego zażalenie na tą decyzję i wniosek, by do czasu rozpoznania zażalenia wstrzymać możliwość opuszczenia aresztu przez Ryszarda Ś.
Sąd przychylił się do wniosku i prezydent święta i Nowy Rok spędził w areszcie.
2 stycznia Sąd Okręgowy w Nowym Sączu przychylił się do zażalenia prokuratury i uznał, że mimo już wpłaconej kaucji Ryszard Ś. powinien zostać w areszcie do 27 marca.