Zwróciliśmy się do kilku osób z prośbą o krótkie podsumowanie roku, który właśnie minął. Był to przecież rok pełen nieoczekiwanych wydarzeń i zwrotów akcji, ale także rok, który z pewnością każdemu przyniósł coś, co dla niego było ważne i warte zauważenia. O takich właśnie, najistotniejszych dla siebie zdarzeniach dzisiaj opowiada Andrzej Szpunar, dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie.
Zakończony rok oceniam bardzo dobrze, zarówno na płaszczyźnie zawodowej, jak i prywatnej. Na płaszczyźnie prywatnej zakończyłem budowę domu i przeprowadzkę, a całość nie wygląda już jak plac budowy. Zakończyły się wszystkie techniczne odbiory, jestem tam zameldowany, a nawet wymieniłem już dowód osobisty. A co także ważne, podczas wszystkich tych operacji trafiałem na kompetentnych i sprawnych urzędników, którzy nie starali się uprzykrzyć mi życia.
Natomiast w muzeum zakończyliśmy wielką inwestycję. Nie chodzi wyłącznie o otwarcie siedziby w Rynku 3, ale zakończenie projektu rewitalizacja siedziby muzeum, obejmującego remont Ratusza, lamusa w Muzeum Etnograficznym oraz budowę kamienicy w Rynku. Mamy nie tylko nową siedzibę, ale znakomite nowe magazyny. W tym zakresie osiągnęliśmy poziom europejski. Przeprowadzka nadal trwa, przeniesienie zbiorów muzealnych to nie zwykły przewóz mebli. Obecnie trwają przenosiny zbiorów malarstwa, połączone z ich nową systematyzacją i porządkowaniem.
Kończy się także projekt, w którym jesteśmy partnerem Muzeum Narodowego w Krakowie – projekt digitalizacji zbiorów w ramach systemu muzealnego MONA. Wprowadzamy do systemu prawie trzy tysiące obiektów, później proces ten będzie kontynuowany na bieżąco.
To był dobry rok także dlatego, że uzyskaliśmy z funduszy zewnętrznych rekordową kwotę ponad pół miliona złotych. Mamy dwa nowe fragmenty „Panoramy Siedmiogrodzkiej”. Wszystkie fragmenty wyeksponowane zostały wreszcie na stałej wystawie w dawnej siedzibie Galerii Miejskiej w Pasażu Tertila. Przygotowaliśmy także to, czego bardzo brakowało w Tarnowie – ekspozycję poświęconą historii miasta „To właśnie Tarnów - Wielcy Tarnowianie”. To również będzie ekspozycja stała.
Przygotowana została w minionym roku pełna dokumentacja, wraz z pozwoleniem na budowę, projektu rewitalizacji kamienic Rynek 20 i 21. Wniosek o dofinansowanie inwestycji złożony został do Funduszy norweskich i czekamy na rezultat. Pierwszy etap kwalifikacji przebrnęliśmy pomyślnie.
Z wielką satysfakcją odnotowałem wzrost zainteresowania naszym oddziałem w Zalipiu. Gościliśmy nawet dziennikarzy kilku telewizji japońskich. Wieloletnia praca nad popularyzacją tego miejsca zaczyna przynosić efekty. Zalipie to nie jest miejsce, gdzie wstępuje się po drodze. Tam trzeba przyjechać specjalnie. Pracujemy nad poszerzeniem współpracy z uzdrowiskami. Ludzie, którzy tam przyjeżdżają chętnie odwiedzają czy Zalipie, czy Muzeum Drogownictwa w Szczucinie, czy wreszcie synagogę w Dąbrowie Tarnowskiej. Mam nadzieję, że coraz więcej osób będzie także przyjeżdżać do Tarnowa, bo to naprawdę piękne miasto. Trzeba tę prawdę powtarzać, bo zbyt dużo jest w Tarnowie zwolenników bezsensownej teorii nieustającej klęski.