...oraz że cię nie opuszczę aż... do rozprawy

 Powody są bardzo różne – niedojrzałość, alkoholizm, egoizm, sadyzm, zazdrość. Wszystko to, co potrafi skutecznie zabić największe nawet uczucie. Czasem, gdy jest jeszcze nadzieja i chęci z obu stron, próbuje się mediacji. Ale i w jednym i w drugim przypadku nic nie jest łatwe i jednoznaczne. Dlatego w tarnowskim Sądzie Diecezjalnym wciąż przybywa wniosków o stwierdzenie nieważności małżeństwa.

 

W tarnowskim Sądzie Diecezjalnym z roku na rok przybywa coraz więcej wniosków o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Przybywa, mimo że nie są to łatwe sprawy -  wymagają wielu  dokumentów w postaci dowodów i  przesłuchań. I wymagają sporo czasu.

W ubiegłym roku wpłynęło 141 wniosków, ale sędziowie pracowali głównie nad sprawami, które trafiły tu jeszcze w roku 2010 i kolejnych. Zgodnie z prawem kanonicznym, proces powinien trwać rok, ale większość spraw przedłuża się do dwóch a nawet trzech lat. Często brakuje dobrej współpracy głównych bohaterów, czyli małżonków czy świadków.

W 2013 roku Sąd Diecezjalny rozpatrzył w sumie 87 spraw, z czego 74 zakończyło się  wydaniem wyroku. W większości, bo w 63 przypadkach stwierdzono nieważność małżeństwa. W stosunku do 11 par sędziowie orzekli ważność sakramentu małżeństwa. - Najczęstszą przyczyną jest niezdolność do podjęcia i wypełnienia obowiązków  małżeńskich z przyczyn natury psychicznej. Nie oznacza to, że są to osoby chore psychicznie, tylko z przyczyn zaburzonej osobowości, niedojrzałości nie są w stanie podjąć i wykonywać obowiązków małżeńskich jak budowanie wspólnoty, odpowiedzialność za dzieci i troska o duchowy rozwój małżeństwa. Gromadzą się tutaj różne problemy m.in.: alkoholizm, narkomania, egoizm, sadyzm, pracoholizm, zazdrość, a nawet uzależnienie od rodziców, gier komputerowych czy hazardu - mówi ks. dr Władysław Kostrzewa, oficjał Sądu Diecezjalnego w Tarnowie.

W Sądzie Diecezjalnym w Tarnowie pracuje pięciu sędziów. Zanim jednak sprawa trafi na wokandę, możliwe a nawet wskazane są mediacje. Poradnie Prawno – Kanoniczne działają w Tarnowie i Nowym Sączu. W ubiegłym roku do poradni sądeckiej zgłosiło się 201 osób, w Tarnowie prawie pół tysiąca. Do poradni zgłaszają się m.in. osoby, które są już po rozwodach cywilnych i chcą uregulować sprawę swego małżeństwa na drodze kanonicznej. Ale przychodzą też pary, które podjęły co prawda decyzję o rozwodzie, ale jeszcze chcą podjąć próbę ratowania związku.

Konsekwencją przeprowadzonego procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa jest fakt, że strony stają się ponownie stanu wolnego i mogą znów zawrzeć sakramentalny związek małżeński, o ile nie zachodzą inne przeszkody. Do lutego tego roku wpłynęło do sądu 31 nowych spraw.

07.03.2014
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |