Ponieważ w Tarnowie nie udało się i pewnie już nie uda wybudować supernowoczesnego amfiteatru przy ulicy Piłsudskiego, na przełomie maja i czerwca rozpocznie się remont starego obiektu przy ulicy Kopernika. Cóż, gdy się nie ma, co się lubi...
W 2011 roku Urząd Miasta Tarnowa zaprezentował ambitny plan budowy nowego amfiteatru. Przy ulicy Piłsudskiego miał powstać być obiekt z dwutysięczną widownią, potężny parking, kawiarnie, grille i place zabaw, a wszystko w supernowoczesnej technologii. Po trzech latach od zapowiedzi budowy nowego, wystarczyć musi remont starego. Remont, który przeprowadzony zostanie w ramach drugiej edycji budżetu obywatelskiego. Prace ruszą na przełomie maja i czerwca. Inwestycja będzie kosztować około 300 tysięcy złotych i już wiadomo, że to za mało. - Prace przeprowadzone w tym roku z pewnością umożliwią ożywienie tego terenu. Pamiętajmy jednak, że środków wystarczy tylko na remont części obiektu. Aby obiekt był w pełni funkcjonalny konieczne będą kolejne prace, ale to zadanie na następne lata – mówi Krzysztof Madej, dyrektor Wydziału Realizacji Inwestycji.
Na razie wyremontowana zostanie muszla koncertowa i scena wraz z zapleczem, a w miejsce otaczającego ją asfaltu położona zostanie kostka granitowa. O tym, w jaki sposób w przyszłości wykorzystywany będzie amfiteatr, zależy od dzierżawcy terenu. – Chcemy stworzyć warunki techniczne do jego użytkowania. Są osoby zainteresowane wydzierżawieniem tego miejsca, które już składają odpowiednie wnioski w urzędzie i chcą prowadzić tam działalność na rzecz mieszkańców w różnych grupach wiekowych – mówi dyrektor Madej.
Amfiteatr letni powstał w okresie międzywojennym. W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku przebudowano go według projektu Otto Schiera i właśnie wtedy pojawiła się żelbetowa muszla koncertowa. Ostatnia impreza w tarnowskim amfiteatrze odbyła się w 2008 roku.
