Na placu Bema w Tarnowie w południe 5 lipca odsłonięta zostanie rzeźba przedstawiająca kataryniarza. Jej autorem jest Arkadiusz Latos. Posąg stanie w miejscu, gdzie, jak wynika z przedwojennych pocztówek, kiedyś rzeczywiście słuchać można było dźwięków katarynki.
Kataryniarz oficjalnie zagra na Burku 5 lipca, punktualnie w samo południe. Wtedy właśnie, podczas Dni Tarnowa, nastąpi uroczyste odsłonięcie rzeźby, będącej ostatnim akordem modernizacji placu targowego. – Liczymy, że rzeźba kataryniarza stanie się kolejną turystyczną atrakcją Tarnowa, jego charakterystycznym punktem – mówi Henryk Słomka-Narożański, zastępca prezydenta miasta.
Kataryniarz stanie na skwerku w północno wschodniej części placu Bema. – Jak widać na starych kartach pocztowych przed wojną w Tarnowie grywał kataryniarz. Grał w różnych częściach miasta, ale właśnie ta część Placu Bema była jego ulubionym miejscem – mówi Jacek Chrobak, dyrektor Targowisk Miejskich.
Rzeźba autorstwa kieleckiego artysty Arkadiusza Latosa ma ponad dwa metry wysokości. Wykonana jest z brązu. Na katarynce znajdują się najważniejsze symbole Tarnowa - ratusz, katedra oraz bima. Dodatkową atrakcją jest jest fakt, iż rzeźba… „gra”. - Zamontowany mechanizm powoduje, że będąc w pobliżu rzeźby słyszymy cicho sącząca się, typowo katarynkową muzykę – mówi dyrektor Chrobak.
