Radni nie chcą oddawać dotacji

 Rada Miejska w Tarnowie podjęła 17 lipca decyzję, iż tarnowski samorząd nie zwróci 19 milionów dotacji unijnej na budowę łącznika z autostradą. Wniosek o zwrot pieniędzy, postawiony przez Henryka Słomkę-Narożańskiego pełniącego obowiązki prezydenta Tarnowa poparli jedynie radni Platformy Obywatelskiej.

 

Radni Tarnowa większością głosów odrzucili 17 lipca wniosek o zwrot 19 mln złotych unijnej dotacji za autostradowy łącznik.

Pełniący obowiązki prezydenta miasta Henryk Słomka-Narożański uważał, że część dotacji w wysokości 19 milionów złotych należy oddać, ze względu na zarzuty zmowy cenowej podczas przetargu na budowę łącznika z autostradą. Zdaniem Henryka Słomki-Narożańskiego, decyzja radnych może skutkować koniecznością zwrotu znacznie wyższej kwoty, przeszło 50 milionów złotych z odsetkami, na realizację całej inwestycji. Większość radnych nie podzieliła jednak takiego zdania. Wniosek poparli jedynie radni Platformy Obywatelskiej. Członkowie klubów radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz „Tarnowianie” byli przeciw, czworo radnych, w tym troje z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wstrzymało się od głosu.

- Szanuję decyzję radnych, choć jestem innego zdania. Będę postępował teraz zgodnie z tym, co uczynią instytucje, które w tej sprawie będą miały głos. Jestem przekonany, że to zagrywka polityczna. Gdybyśmy byli rok po wyborach to ta sprawa byłaby już pewnie załatwiona. Spotkałem się z wszystkimi radnymi, którzy odpowiedzieli na zaproszenie. Pytania, które dziś padły były powieleniem tego o czym rozmawialiśmy podczas posiedzeń klubów radnych. Kluby miały swoje stanowiska ustalone już wcześniej, na sesji nadzwyczajnej natomiast mieliśmy do czynienia wyłącznie z polityczną grą – mówił po sesji Henryk Słomka-Narożański.

 

17.07.2014
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |