Do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska złożono dokumenty, które mają umożliwić rozpoczęcie w nieodległej przyszłości rozpoczęcie budowy zbiornika wodnego w Joninach w gminie Ryglice. Zdaniem burmistrza Ryglic zbiornik może powstać do 2020 roku.
Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie złożył do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska tak zwaną inwentaryzację przyrodniczą okolic planowanego zbiornika wodnego w Joninach w gminie Ryglice. Ma być ona podstawą do wydania nowej decyzji środowiskowej, która umożliwi rozpoczęcie inwestycji, wstrzymanej w wyniku protestów ekologów. Burmistrz Bernard Karasiewicz zapewnia, że zrobi wszystko, by zbiornik retencyjny w Joninach powstał tak szybko, jak to jest możliwe. - Gmina nie jest inwestorem, ale będę zabiegał, by zbiornik w Joninach został wybudowany – mówi. - Rozmawiałem już w tej sprawie z dyrektorem Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie. W ciągu najbliższych tygodni powinna zostać wydana nowa decyzja środowiskowa. Choć zdaję sobie sprawę, że nie będzie to łatwe, będę zabiegał o pieniądze na ten cel.
Zarząd Województwa Małopolskiego na budowę zbiornika w Joninach miał już przygotowane 20 milionów złotych z funduszy unijnych. Jednak – gdy straciła ważność decyzja środowiskowa – pieniądze te trzeba było przeznaczyć na inne inwestycje.
- Zbiornik w Joninach musi powstać, bo to jedyna szansa na zabezpieczenie przed powodziami mieszkańców gmin Ryglice i Tuchów. W sytuacji obniżenia poziomu wód gruntowych, byłby zaś naturalnym rezerwuarem dla gminy. Jego budowa niewątpliwie wpłynęłaby także na podniesienie atrakcyjności turystycznej naszych okolic – mówi burmistrz Ryglic. - Musimy pamiętać o tym, że przygotowania do tej inwestycji pochłonęły sporo pieniędzy, wykorzystanych choćby na wykupy gruntów. Nie możemy dopuścić, by te nakłady zostały zmarnowane.
Zdaniem burmistrza, jest szansa, by zbiornik powstał do 2020 roku.