Przytulne pokoje mieszkalne, sześć w pełni wyposażonych pracowni, przestronna stołówka, jasne i przyjazne wnętrza to efekt projektu „Pomocna dłoń pod bezpiecznym dachem”, który realizowany był w Domu Pomocy Społecznej w Nowodworzu. Budowa nowego skrzydła placówki kosztowała ponad trzy miliony złotych, ale warto było.
W Nowodworzu uroczyście oddano od użytku nowe skrzydło Domu Pomocy Społecznej, które wybudowane zostało dzięki pozyskaniu przez samorząd powiatu tarnowskiego pieniądzom ze Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Realizacja projektu „Pomocna dłoń pod bezpiecznym dachem” zamknęła się w sumie kwotą ponad trzech milionów złotych, które przełożyły się na wymierne korzyści dla pensjonariuszy placówki.
Przede wszystkim przybyło pokoi mieszkalnych, dzięki czemu w DPS może przebywać już ponad 130 osób. Powstało także sześć nowiutkich, w pełni wyposażonych pracowni - ceramiczna, komputerowa, twórczości artystycznej, choreoterapii, stolarska oraz kulinarna. Powstała sala do rehabilitacji i ćwiczeń relaksacyjnych, pojawił się stół bilardowy, piłkarzyki, stół do tenisa i mini siłownia. Wszystko to oznacza możliwość zwiększenia liczby prowadzonych zajęć terapeutycznych i rehabilitacyjnych. Rozbudowano i zmodernizowano stołówkę, która do tej pory ledwie mieściła podopiecznych domu.
Teren wokół dobudowanego skrzydła został uporządkowany i zagospodarowany, powstała także nowa droga wewnętrzna, pełniąca równocześnie funkcję drogi przeciwpożarowej.
Ponieważ projekt przewidywał także szkolenia dla personelu pracującego bezpośrednio z mieszkańcami DPS oraz szkolenia podnoszące kwalifikacje i umiejętności kadry opiekuńczej, w sumie skorzystało z nich 64 osoby. Przeprowadzone szkolenia dotyczyły m.in. nowych metod rehabilitacji i nowoczesnych technik terapii zajęciowej. Oprócz tego odbyły się szkolenia dla kadry administracyjnej, a trzech pracowników ukończyło studia podyplomowe. - Mieszkańcy mają do dyspozycji nie tylko nowoczesny i dobrze wyposażony obiekt, ale także opiekuje się nimi profesjonalna i wykształcona kadra – mówi Roman Łucarz, starosta tarnowski. - Był to projekt niezwykle ważny ze względów społecznych. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do jego zrealizowania. Dziękuję również byłemu wicestaroście Mirosławowi Banachowi, który wraz ze mną rozpoczął go w poprzedniej kadencji samorządu.