Mistrz Paderewski się wstydzi

 Niegospodarność, beztroskę i nonszalancję zarzuca tarnowskie starostwo dyrektorce Centrum Paderewskiego Tarnów-Kąśna Dolna. Przeprowadzona w placówce kontrola wykazała szereg uchybień i nieprawidłowości. Niektóre były na tyle poważne, że sprawą zainteresowano prokuraturę. Trwa także procedura odwołania Krystyny Szymańskiej w funkcji dyrektora Centrum.

 

W ubiegłym roku w Centrum Paderewskiego Tarnów – Kąśna Dolna, placówce prowadzonej przez Starostwo Powiatowe w Tarnowie przeprowadzona została kompleksowa kontrola wynikająca zarówno z obowiązujących przepisów jak i z planu kontroli jednostek organizacyjnych powiatu. Wynik kontroli okazał się zaskakujący dla wszystkich – i dla organu kontrolującego i dla starostwa i dla dyrektorki Centrum. Dopatrzono się szeregu nieprawidłowości , a obowiązki dyrektora placówki „wykonywane były w sposób niewłaściwy i niezgodny z obowiązującymi przepisami prawa”. Tak poważnych uchybień w tak dużej liczbie – 52, nie miała nigdy wcześniej żadna z kontrolowanych jednostek.

Kontrola wykazała także niegospodarność i niecelowość w wydatkowaniu środków publicznych.  Wydaje się, że w tym zakresie w Centrum panowała całkowita dowolność – premie uznaniowe bez podstaw prawnych, dodatki funkcyjne dla wszystkich pracowników, umowy-zlecenia – wszystko to wbrew rozporządzeniom i przepisom, a wedle potrzeb. W sposób wymykający się przepisom dokonywano zakupów, samochodów używano do celów co najmniej dziwnych, nie prowadząc przy tym żadnej ewidencji wyjazdów, a do Rady Programowo-Artystycznej, organu doradczego dyrektora, pani dyrektor delegowała samą siebie.

Najwięcej kontrowersji wzbudziła sprzedaż samochodu służbowego po mocno zaniżonej cenie, bez przetargu, na podstawie prywatnej umowy, która w dodatku nie została wykazana w sprawozdaniu. W związku z ewidentnym naruszeniem przepisów ustawy o finansach publicznych i ustawy prawo zamówień publicznych, wszczęte zostało postępowanie prokuratorskie. Równocześnie Zarząd Powiatu Tarnowskiego rozpoczął procedurę odwołania Krystyny Szymańskiej z zajmowanego stanowiska. – Zarząd powiatu nie widzi możliwości dalszej współpracy z panią dyrektor. Po odwołaniu ogłosimy konkurs, co powinno nastąpić w lipcu – sierpniu i mamy nadzieję, że nowy dyrektor „wejdzie” do Centrum wraz z nowym rokiem szkolnym - mówi starosta Roman Łucarz.

Z nowym dyrektorem wiązane są konkretne plany. Przede wszystkim „wejdzie” on do serca instytucji czyli do dworku Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. Zarząd Powiatu podjął decyzję o likwidacji siedziby administracji Centrum w Tarnowie i przeniesieniu jej do Kąśnej. - Dawna posiadłość mistrza ma zacząć tętnić życiem na co dzień, a nie tylko kilka razy w roku. Zarówno dworek jak i park czy Dom Pracy Twórczej są dość mocno zaniedbane. To efekt tego, że dyrekcja i administracja są w Tarnowie. W Kąśnej turysta nie ma czego szukać. Po spacerze nawet nie ma gdzie usiąść, bo nie ma kawałka ławki. W dworku nic się nie dzieje poza kilkoma koncertami w roku. Tak nie może być – mówi Zbigniew Karciński, wicestarosta tarnowski.

Nowa formuła funkcjonowania obowiązywać będzie od 1 maja. Od nowego dyrektora oczekuje się, że placówka otworzy się na nowe formy działalności i będzie dużo częściej odwiedzana, zwłaszcza przez ludzi młodych. Do tej pory zarząd powiatu wielokrotnie zwracał uwagę na konieczność pozyskiwania środków zewnętrznych, które pozwoliłyby uatrakcyjnić ofertę Centrum. Jednym z kroków w tym kierunku miało być powołanie stowarzyszenia, za pośrednictwem którego można byłoby aplikować o takie środki. Stowarzyszenie do dzisiaj nie zostało powołane. To także ma się zmienić.

W dworku w Kąśnej zostały dla pracowników i dyrekcji wydzielone odpowiednie pomieszczenia. Przeprowadzka nie wpłynie na liczbę miejsc noclegowych w Domu Pracy Twórczej. Nie jest też już argumentem brak Internetu. – Internet został doprowadzony w ciągu półtorej godziny – mówi Zbigniew Karciński. – Należało tylko chcieć i zainteresować się tym wcześniej.

Starostwo nie przewiduje drastycznych zwolnień. Umowy nie zostaną przedłużone tylko z pracownikami, którzy mają umowy terminowe. I ewentualnie z tymi, którzy do Kąśnej dojeżdżać nie będą chcieli. Pieniądze zaoszczędzone na utrzymywaniu biura w Tarnowie, 52 tysiące złotych, nie wrócą do budżetu lecz zostaną przeznaczone na poprawę warunków w Kąśnej. Dla stworzenia właściwego otoczenia dworku planowana jest także budowa nowej drogi dojazdowej. – Propozycje Centrum muszą być takie, by interesowały szerszą publiczność, a nie tylko fanów muzyki poważnej. Chociaż z koncertów dla melomanów nikt nie myśli rezygnować – mówi Roman Łucarz. – Zadaniem nowego dyrektora, który urzędował będzie już w Kąśnej, będzie ożywienie tego miejsca. Zależy na zwłaszcza na tym, aby odwiedzało go jak najwięcej młodych ludzi. Aby uczniowie, choćby naszych szkół ponadgimnazjalnych, właśnie w dworku w Kąśnej Dolnej poznawali Paderewskiego nie tylko jako wybitnego muzyka, ale także wielkiego Polaka i patriotę.

Zarząd powiatu odpiera zarzuty o braku bieżącego nadzoru nad funkcjonowaniem Centrum, przypominając, że w obecnym składzie funkcjonuje dopiero od czterech miesięcy. Cztery miesiące wystarczyły, by do dyrektor Szymańskiej stracić zaufanie, którym cieszyła się wcześniej.

09.04.2015
Komentarze:
Bravo Bravissimo: 10.04.2015
Szczęście, że nie sprzedali znajomemu fortepianu Fazioli, ufundowanego przez prof. Ruchtiego.
Twój komentarz:
Ankieta
Jak spogladasz na nowy rok?
| | | |