Październik to okres badań wykopaliskowych w miejscowości Pasieka Otfinowska w gminie Żabno, na terenie osady hutników z I wieku przed naszą erą. Archeolodzy mają nadzieję, na odnalezienie przede wszystkim pieca dymarskiego, co potwierdziłoby pierwszy w dolinie Dunajca wytop żelaza.
Rozpoczęły się badania wykopaliskowe prowadzone w Pasiece Otfinowskiej w gminie Żabno przez Dział Archeologii Muzeum Okręgowego w Tarnowie.
To już szósty sezon badań na terenie osady pradziejowych hutników. W trakcie poprzednich odkryto m.in. pozostałości chat mieszkalnych. Jedna z nich zagłębiona była w ziemi do głębokości metra od obecnej powierzchni. Odkryte ślady po słupach pozwolą na rekonstrukcję wyglądu tego domu.
Odkryto także ślady po paleniskach, jamach odpadkowych, gospodarczych, produkcyjnych. Z ich wnętrz wydobyto setki przedmiotów codziennego użytku, głównie fragmentów ceramiki z których zrekonstruowano już kilkadziesiąt naczyń glinianych.
Archeologów jednak elektryzują odkrycia przedmiotów niecodziennych. Takich w Pasiece było dużo, m.in. brązowa zapinka do spinania szat, zwana też fibulą. Zapinki takie, których kształt zmieniał się w czasie w rytm mody idącej ze strefy śródziemnomorskiej, są bardzo dobrym datownikiem. W przypadku zapinki z Pasieki Otfinowskiej jest to przedział miedzy 60 a 20 rokiem przed naszą erą. Wiadomo też, że ozdoby takie produkowano na terenach wschodnioalpejskich.
Innym bardzo rzadkim zabytkiem jest uchwyt lusterka wykonany z brązu, również będący importem z obszaru dzisiejszej Austrii. Na stanowisku znaleziono także „piszące” fragmenty naczyń, czyli takie którymi można pisać na kartce papieru ponieważ do masy glinianej z której wytwarzano naczynia dosypany jest grafit, oraz fragment niewielkiej czarki glinianej ze śladami malowania czerwoną i białą farbą. - Już w tej chwili możemy powiedzieć kim byli mieszkańcy osady w Pasiece Otfinowskiej zamieszkujący ją w drugiej połowie I wieku przed naszą erą. Naczynia z grafitem oraz malowaniem wytwarzali na naszym terenie Celtowie lub ich potomkowie – mówi Andrzej Szpunar, archeolog, dyrektor tarnowskiego muzeum. - Grupy wojowników celtyckich przez Rzymian zwanych Galami, przybyły na tereny ziem polskich przynosząc i upowszechniając tu umiejętność produkcji żelaza, produkcji naczyń na kole garncarskim, malowania naczyń. Z tych nowinek technicznych ostała się tylko umiejętność wytopu żelaza, reszta nie została zaadaptowana przez miejscowe ludy.
W trakcie wszystkich sezonów wykopaliskowych znalezione zostały także kawałki żużla różnej wielkości, które potwierdzają fakt produkcji i przeróbki żelaza na terenie osady.
Archeolodzy maja nadzieję podczas tegorocznych trafić na resztki pieca dymarskiego, który potwierdziłby pierwszy w dolinie Dunajca wytop żelaza.