Radosław Majdan dorobił się własnych perfum. Dorobił się już chwilę temu, ale chyba coś poszło nie tak, bo były Dody i obecny perfekcyjnej pani domu wciąż jeździ po Polsce i przekonuje do swojego zapachu. Ostatnio przyjechał do Radłowa.
Były piłkarz, bramkarz reprezentacji Polski Radosław Majdan przyjechał do Radłowa promować własne perfumy Vabum Gold Edition. Małe miasteczko doczekało się bowiem drogerii z prawdziwego zdarzenia, a główną atrakcją podczas otwarcia sklepu był były mąż Dody i obecny partner perfekcyjnej pani domu. Gość promował własne perfumy, które na rynku pojawiły się już chwilę temu, ale nie wywołały zachwytu ekspertów. Zarzucano im powielanie czegoś, co już było, słabą jakość składników i krótkotrwałość. Ale perfumy zostały wyprodukowane i jednak wypadałoby je sprzedać, stąd też tournee celebryty po Polsce. Właściciel problematycznego zapachu w Radłowie chętnie pozował do zdjęć i rozdawał autografy. - Po raz pierwszy jestem w Radłowie. Moją uwagę zwrócił zabytkowy kościół, a później grono sympatycznych mieszkańców z którymi naprawdę miło spędziłem czas. Na pewno tu niebawem wrócę – mówi Radosław Majdan, który prawie na pewno nie wróci.
Fot. Zbigniew Marcinkowski