Barbarzyństwo, wandalizm, głupota – tak mówi się o zdewastowaniu w Borzęcinie Dolnym Pomnika Pamięci o Zagładzie Romów. Drewniany pomnik, przy którym co roku odbywają się uroczystości, został przewrócony i zniszczony, podobnie jak tablica upamiętniająca tragiczne wydarzenia sprzed ponad siedemdziesięciu lat.
W Borzęcinie Dolnym nieznani na razie sprawcy zdewastowali doszczętnie Pomnik Pamięci o Zagładzie Romów wzniesiony na pamiątkę tragicznych wydarzeń z lipca 1942 roku. Naziści dokonali wówczas w tym miejscu egzekucji 29 Romów, w tym 21 dzieci. Pomnik autorstwa Małgorzaty Mirgi-Tas, romskiej artystki, odsłonięto 23 lipca 2011 roku z udziałem przedstawicieli Romów z Polski, Szwecji, Czech, Holandii, Anglii i Francji, ale także administracji rządowej i samorządowej, w tym przedstawicieli prezydenta i premiera RP oraz reprezentujących korpus dyplomatyczny Konsula Generalnego Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie oraz Konsula Generalnego Stanów Zjednoczonych w Krakowie. Zniszczony pomnik jako pierwsi zauważyli pracownicy nadleśnictwa. Oni też zgłosili sprawę do Urzędu Gminy Borzęcin oraz na Policję, która prowadzi śledztwo. - To akt barbarzyństwa i braku szacunku dla miejsca, w którym podczas II wojny światowej dokonano mordu na 29 osobach narodowości romskiej; zdarzenie bez precedensu, zasługujące na bezwzględne potępienie. Mam nadzieję, że czynności dochodzeniowe pozwolą ustalić sprawców i poniosą oni stosowną do czynu karę - mówi Janusz Kwaśniak, wójt Borzęcina. O akcie wandalizmu i skrajnej głupoty mówią też mieszkańcy Borzęcina. Pomnik został przewrócony i zniszczony w wielu miejscach. Ślady wskazują na użycie ostrego narzędzia, prawdopodobnie siekiery, a więc sprawca lub sprawcy musieli być przygotowani. Rozbita została także tablica upamiętniająca tragiczne wydarzenia sprzed ponad siedemdziesięciu lat.