Biskup tarnowski Andrzej Jeż odwiedził tarnowskich kapłanów pracujących na Ukrainie. Podczas swojej wizyty duszpasterskiej dokonał m.in. dedykacji kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Morszynie oraz udzielił sakramentu bierzmowania.
Biskup tarnowski Andrzej Jeż odwiedził tarnowskich kapłanów pracujących na Ukrainie. Na Ukrainie pracuje aktualnie 12 księży tarnowskich. - Z olbrzymim oddaniem, często przed długie lata pracują m.in. w polskim środowisku. Chcemy docenić Polaków, którzy utrzymali dar wiary. Nawet dla kilku osób warto tam posłać kapłana, który odprawi mszę świętą. To nasze zobowiązanie wewnętrzne, aby docenić tych ludzi za ich olbrzymi dar wiary - mówi biskup Jeż.
Zdaniem biskupa jeżeli Kościół ma przetrwać na Ukrainie i ma się rozwijać, trzeba także prowadzić duszpasterstwo w tamtejszym języku. - Ważne, aby obok polskiego w liturgii był również obecny język ukraiński - dodaje Andrzej Jeż.
14 października, biskup tarnowski spotkał się z metropolitą lwowskim arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim i przewodniczył mszy świętej w archikatedrze lwowskiej. Następnego dnia biskup Jeż dokonał dedykacji kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Morszynie. Jego budowa trwała kilka lat i była możliwa m.in. dzięki pomocy diecezji tarnowskiej. - Podziwiam naszych księży i wszystkich diecezjan, którzy wspierają Kościół na Ukrainie. Powstało tam dużo kościołów i kaplic, dzięki wsparciu diecezji tarnowskiej – mówi biskup.
W ostatnim dniu wizyty, 16 października, biskup Jeż udzielił sakramentu bierzmowania w Miżyńcu.
